Clear Sky

8°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Tylko przez przypadek Kołobrzeg nie ma strajku kierowców, prezes liczy na porozumienie

W minionym tygodniu rozmawialiśmy o sytuacji w Komunikacji Miejskiej w Kołobrzegu, w związku z pojawieniem się tam nowej organizacji związkowej: Związek Zawodowy Kierowców Związkowa Alternatywa. Obecnie liczy on 32 pracowników i na ponad 120 pracowników spółki jest reprezentatywny.

O sytuacji poinformowali nas sami pracownicy, którzy już od pewnego czasu skarżyli się na brak podwyżek, słabą sytuację pracowniczą w spółce, a także rozminięcie się z oczekiwaniami pozostałych dwóch związków działających w spółce, w tym szczególnie Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”. – Ludzie odchodzą, nie chcą tu pracować. I co robią nasi przedstawiciele? Piją kawkę z panem prezesem – mówi jeden z kierowców. – Dowiedzieliśmy się, że od lipca zawieszone są dwie linie. No kto w wakacje zawiesza dwie ważne dla mieszkańców i wczasowiczów linie? Ale my zawieszamy, bo nie ma kierowców. I co robią związki? Ja nie wiem co robią, moim zdaniem nic. Prezes to związkowiec, to pewnie coś na rzeczy jest – mówi nam inny pracownik.

Sytuacja była na tyle emocjonalna, że już tydzień temu część załogi chciała zrobić strajk podobny do tego w Bydgoszczy. – No atmosfera była zła. Zmieniło się tylko tyle, że postanowiliśmy założyć nowy związek zawodowy, który faktycznie będzie bronić praw pracowniczych i dbać o rozwój Komunikacji Miejskiej z korzyścią dla mieszkańców, ale i dla załogi – mówi naszemu portalowi Dariusz Pawelczak, przewodniczący Związkowej Alternatywy. Nazwa związku zawodowego nie jest przypadkowa. To struktury ogólnopolskiej organizacji, którym przewodniczy Piotr Szumlewicz. „Jako kierowcy z wieloletnim doświadczeniem, czujemy się pominięci oraz niedocenieni. Jesteśmy oburzeni licznymi zaniedbaniami w firmie, złą polityką kadrową oraz finansową. Nasze wynagrodzenie jest nieadekwatnie niskie wobec nałożonych obowiązków, powagi zagrożeń zdrowotnych, ryzyka oraz odpowiedzialności związanej z naszą pracą. Warunki organizacyjne urągają naszej godności, podczas gdy przełożeni do tej pory pozostają głusi na nasze prośby i propozycje” – czytamy w petycji, która trafiła do prezydent Anny Mieczkowskiej i kołobrzeskich radnych. – Mamy najniższe wynagrodzenia w województwie zachodniopomorskim. Najniższe wynagrodzenie powstaje na podstawie połączenia podstawy z pochodnymi. Gdzie tak się robi? Chcemy, żeby podstawą wynagrodzenia była pensja minimalna plus 50%, czyli 28,20 zł za godzinę pracy brutto – mówi Pawelczak.

Kolejna sprawa to brak kierowców. Z tego powodu w lipcowym rozkładzie jazdy nie pojawiła się linia nr 2 i 10. – Pracuję w spółce 5 lat. Przez ten czas odeszło stąd kilkadziesiąt osób. Pierwszy powód, to wynagrodzenia. I nie robi się nic, żeby były atrakcyjniejsze. Nikt więc zdziwiony być nie może tym, że nie ma kierowców. Nie ma i nie będzie. Tylko, że aby utrzymać ruch w firmie, nie możemy brać urlopów w sezonie letnim. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego nie mamy z tego tytułu żadnej rekompensaty? Ludzie chcą odpocząć, odstresować się, bo to nie jest łatwa praca. Ale nie mogą – mówi Pawelczak. Dodaje, że kolejny postulat dotyczy realnych rozkładów jazdy, dostosowanych do ruchu ulicznego. – Ofiarami tego są kierowcy, których czas stania w korku zjada przerwę. Nie mają czasami czasu nawet skorzystać z toalety – mówi.

Zupełnie inaczej sprawę widzi Michał Jaczyński, prezes Komunikacji Miejskiej. W rozmowie z naszym portalem przyznaje, że brakuje kierowców. Pisaliśmy w sobotę, że z tego powodu nie ma od 1 lipca dwóch linii, ale od tego tygodnia jest szansa, że to się zmieni (przeczytaj). Prezes zauważa, że trudna sytuacja nie dotyczy tylko Kołobrzegu, bo w Polsce brakuje około 200 tysięcy kierowców, a przedsiębiorstwa mają niezrealizowane setki tysięcy kilometrowozów. Jednocześnie prezes nie zgadza się z zarzutami nowego związku zawodowego co do zasady. Odpowiedź na pismo Związkowej Alternatywy mamy poznać w poniedziałek. Jak informuje Michał Jaczyński, rozmowy na temat podwyżek trwają i są na ukończeniu. - To nie jest tak, że nie było dyskusji czy propozycji związków na temat podwyżek - mówi prezes. Jednocześnie, jak mówi Michał Jaczyński, jest zwolennikiem porozumienia i dogadania się, bo najważniejsze dla mieszkańców i turystów jest to, aby w sezonie były realizowane przewozy autobusowe. Z przedstawicielami Związkowej Alternatywy prezes ma spotkać się w poniedziałek.

Postulaty związkowców trafiły również do właściciela spółki. Sytuacja Komunikacji Miejskiej jest o tyle trudna, że jako spółka przewozowa jest ona w całości uzależniona od cen paliw, bo stanowią one o jej rentowności – czytaj – o ile większą dopłatę do przedsiębiorstwa będzie musiało zrealizować miasto. Jeśli do tego dojdą podwyżki dla załogi, miasto albo podwyższy ceny biletów, co spowoduje, że stanie się to nieatrakcyjny środek transportu nawet przy dużej liczbie przejazdów bezpłatnych, albo dopłaci spółce z budżetu, w którym pieniędzy jest coraz mniej. Do tematu powrócimy.




reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama