O nocnym pożarze w Podczelu już pisaliśmy (przeczytaj). Z bardzo wstępnych informacji wynika, że odpowiadać za niego może zwarcie instalacji elektrycznej w jednym z urządzeń AGD. Jak mówią nam ratownicy, mieszkańcy mieli bardzo dużo szczęścia, bo pożar powstał po północy. Na miejscu pojawiły się też służby miejskie, na czele z prezydent Anną Mieczkowską. Jak mówi Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy prezydenta, mieszkańcy otrzymali schronienie w ośrodku "Bukowina". Ewakuować trzeba było budynek objęty ogniem. Na szczęście, szybka akcja pozwoliła na opanowanie pożaru, którego skutki cały czas są usuwane.
Do dyspozycji lokatorów była ciepła herbata, był również psycholog. Jeden lokal spłonął doszczętnie, ale pozostałe zostały zalane. Straty są poważne i trwa już ich pierwsze szacowanie. Łącznie, uszkodzonych zostało 25 lokali. Część mieszkańców schroniła się u rodzin. Pogorzelcy będą potrzebować pomocy. Jak mówi Michał Kujaczyński, otrzymają oni lokal zastępczy. Ci mieszkańcy, którzy potrzebują pomocy, będą mogli na nią liczyć. Z lokalami zaoferowała się "Bukowina". Miasto ma także własne lokale, które jeśli tylko zajdzie potrzeba, będzie można przyznać mieszkańcom do czasu zakończenia prac w budynku. Pogorzelcy otrzymają także zapomogę, ale już dziś zapowiadana jest zbiórka na pomoc dla nich. Stracili niemal wszystko.
Fot. POSP TRYTON
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.