Dziś odbyła się konferencja członków Platformy Obywatelskiej z różnych szczebli władzy samorządowej, a także senatora Janusza Gromka. Anna Bańkowska poinformowała, że do szczepień w pierwszym etapie narodowego programu przystąpił Regionalny Szpital w Kołobrzegu, jednak ma do dyspozycji tylko 30 szczepionek tygodniowo. To oznaczało, że trwające dziś od rana zapisy szybko się zakończyły. Członek Zarządu Województwa krytykowała także rząd za brak szczepień w zakładach aktywności zawodowej, choć objęły one domy pomocy społecznej. Tą kwestią ma zająć się Sejmik Zachodniopomorski, gdyż według Bańkowskiej to dyskryminacja osób niepełnosprawnych i niesamodzielnych. Tomasz Tamborski poruszył sprawę ilości punktów szczepień w Kołobrzegu. Skrytykował, że mamy zaledwie 3 punkty i tylko jedna przychodnia zdecydowała się na szczepienie pacjentów. Według starosty, w Rymaniu są dwa punkty szczepień, czyli jeden mniej niż w Kołobrzegu. Co spowodowało, że w naszym mieście chętnych do prowadzenia szczepień nie ma? Prezydent Anna Mieczkowska obiecała działania na rzecz mieszkańców, wskazując na przykład na dowóz kołobrzeżan do punktów szczepień, zgodnie z zaleceniami wojewody. Jednocześnie wskazała, że to samorządowcy muszą ratować program szczepień przygotowany przez rząd, bo rządowi mieszkańcy się nie skarżą. Skarżą się w samorządzie.

Senator Janusz Gromek odniósł się krytycznie do małej ilości szczepionek i wskazywał, że nie ma tygodnia, żeby nie chodził na pogrzeb znajomego, który zmarł na koronawirusa. Według niego, chaos w szczepieniach to wina rządu. Na koniec konferencji zapytaliśmy Janusza Gromka o to, czy z początkiem roku podjął decyzję w sprawie oddania do sądu sprawy słynnego mecenasa, który w związku z budową "Pałacu Zdrojowego" nad morzem poinformował o przekazaniu pieniędzy. Senator po raz kolejny poinformował, że sprawa jest u jego prawnika, a poza tym... jest COVID...