Od 2018 roku wojewoda zachodniopomorski kontroluje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. W wynikach kontroli zwracano uwagę na konieczność "zapewnienia liczby miejsc w pieczy zastępczej adekwatnie do potrzeb, uwzględniając dzieci, które wymagają szczególnej opieki i mają trudności w przystosowaniu się do życia w rodzinie". Podczas ostatniej kontroli, według urzędników wojewody, dopatrzono się, że Powiat Kołobrzeski nie tylko nie zapewnia tej liczby, ale także nie realizuje zaleceń pokontrolnych. Jednostka samorządu terytorialnego została ukarana karą pieniężną w wysokości 5 tysięcy złotych. Powiat nie zgadza się z decyzją wojewody i odwołał się do ministra właściwego do spraw rodziny.

W piśmie wojewody czytamy: "W porównaniu do wyników poprzedniej kontroli liczba miejsc w rodzinach zastępczych zawodowych i w rodzinnym domu dziecka nie uległa zmianie. Ogólna liczba rodzin zastępczych zmniejszyła się, a liczba rodzin zawodowych oraz rodzinnych domów dziecka nie uległa zmianie. Przedstawione przez jednostkę dane wskazywały, że 20 dzieci własnych przebywało w rodzinnej pieczy zastępczej poza powiatem, a 34 w placówkach opiekuńczo-wychowawczych poza powiatem. W okresie od 1 grudnia 2018 r. do dnia kontroli w pieczy zastępczej poza powiatem umieszczono 7 wychowanków, w tym 2 w pieczy rodzinnej i 5 w pieczy instytucjonalnej. Wśród dzieci umieszczonych w kontrolowanym okresie poza powiatem jedno dziecko zostało umieszczone w placówce opiekuńczo-wychowawczej socjalizacyjnej (w odległości ok. 95 km) ze względu na brak możliwości umieszczenia w rodzinnej pieczy zastępczej oraz brak placówki na terenie powiatu. Również trzyosobowe rodzeństwo umieszczono poza powiatem w placówce opiekuńczo-wychowawczej socjalizacyjnej (w odległości ok. 900 km) ze względu na brak wolnych miejsc w rodzinnej pieczy zastępczej, brak placówki na terenie powiatu oraz brak możliwości umieszczenia dzieci w placówce w powiecie sąsiadującym lub położonym bliżej powiatu kołobrzeskiego". Umieszczenie dzieci 900 km od Kołobrzegu, zdaniem wojewody, implikuje utrudniony kontakt rodziców z dziećmi. Powiatowi postawiono również zarzut, że taka realizacja sądowego postanowienia wobec trojga dzieci jest niezgodna z przepisami, które nakazują działać na rzecz dobra rodziny, a w szczególności dzieci.

Powiat nie zgadza się z decyzją wojewody i już złożył odwołanie. Prawnicy wskazali naruszenie przez wojewodę prawa w przedmiotowej decyzji, gdyż wojewoda wyznaczył termin do zapłaty kary, którego ustawa nie przewiduje przed rozpatrzeniem odwołania ukaranego. Decyzji wojewody zarzucono także brak podstawy prawnej w zakresie odległości, w jakiej mają być umieszczane dzieci w pieczy zastępczej, a więc przekroczenie kompetencji w zakresie kontroli i stawiania zarzutów, które mają charakter uznaniowy. "W naszej ocenie, właściwym rozwiązaniem jest wykonanie postanowienia sądu i umieszczenie dziecka nawet poza powiatem, niż pozostawienie go w środowisku, z którego ma być zabrane, które mu zagraża" - czytamy w odwołaniu. Powiat wskazuje również na występowanie określonych problemów w kierowaniu dzieci do rodzin zastępczych: "Spośród wydanych 15 postanowień sądowych dotyczących 29 dzieci, które miały zostać umieszczone w rodzinnej lub instytucjonalnej pieczy zastępczej, tylko 4 małoletnich zostało umieszczonych w placówce opiekuńczo - wychowawczej, ze względu na demoralizację  i zaburzenia psychiczne żadna rodzina nie zgodziła się przyjąć dzieci. Zgodnie z zapisem art. 36 ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej rodzina zastępcza lub prowadzący rodzinny dom dziecka musi wyrazić zgodę na przyjęcie dziecka i organizator rodzinnej pieczy zastępczej, nie może tego zrobić wbrew ich woli". Powiat odnosi się także do sprawy trojga rodzeństwa. Wskazuje, że kontakt dzieci z rodziną odbywał się wyłącznie z inicjatywy placówki. Pozostałe trudności rodzinne i wychowawcze wskazują na występowanie określonych trudności socjalizacyjnych i patologii, łącznie z tym, że jedno z dzieci powinno przebywać w młodzieżowym ośrodku wychowawczym, do którego nie powróciło z urlopu.

Zapytaliśmy również o kwestie nowych rodzin w powiecie. "Powiat Kołobrzeski zawsze posiada zabezpieczone środki finansowe w budżecie dla nowych rodzin zastępczych. Niestety, mimo podejmowanych działań medialnych i społecznych, brak jest kandydatów do pełnienia funkcji rodziny zastępczej i jest to problem ogólnokrajowy, nie tylko powiatu kołobrzeskiego (codziennie wpływa od kilku do kilkunastu zapytań z całego kraju o możliwość umieszczenia dziecka w rodzinnej lub instytucjonalnej pieczy zastępczej na naszym terenie). Ważnym aspektem, w znaczącym stopniu utrudniającym szybkie umieszczenie w pieczy zastępczej dziecka jest przewlekłość postępowań sądowych w sprawach uregulowania władzy rodzicielskiej wobec dzieci przebywających już w pieczy zastępczej. Postępowania sądowe trwają zbyt długo, w związku  z czym dzieci również zbyt długo przebywają w pieczy zastępczej, blokując tym samym miejsce dla nowych dzieci" - czytamy w piśmie.