Wystarczyło dziś w południe około 5 minut, aby zaobserwować jak piesi ignorują płotki i znaki(przy czym zakaz przejścia widnie tylko od strony ul. Zwycięzców). Mowa oczywiście o przejściu dla pieszych, które znajduje się przy ulicy Solnej. Jeszcze wczoraj po godzinie 20 między płotami a znakami znajdowały się taśmy policyjne, które zresztą widać w poprzednim artykule. Dziś nie ma po nich śladu. Zapytaliśmy niektórych z nich dlaczego to robią odpowiedzi były dwie - "przecież nic nie jedzie", "a gdzie mam iść". Na informację o śmierci na pasach wzruszali ramionami. Remont w tym miejscu potrwa jeszcze kilka dni. Pytanie do pieszych jest jedno. Ile osób musiało by jeszcze zginąć aby piesi zaczęli bardziej dbać o swoje życie i bezpieczeństwo.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.