O problemie przenosin dyspozytorni pogotowia z Kołobrzegu do Szczecina już pisaliśmy: przeczytaj. O sprawie wypowiadali się samorządowcy: zobacz. Temat był istotny społecznie na tyle, że omawialiśmy go także w naszych audycjach i komentarzach, zwłaszcza jako kontrowersyjny w związku z usuwaniem z naszego miasta tego rodzaju jednostki w okresie epidemii. I oto po apelach wreszcie do akcji wkroczył kołobrzeski poseł PiS, Czesław Hoc: przeczytaj. Więcej, już ogłosił sukces, bo sprawa została odroczona o rok. Pretekst? COVID...
Tej siły przebicia nie mieli samorządowcy, ani dziennikarze. Na argumenty głuchy był i wojewoda, i rząd. - Kiedy dostałam informację o tym, że pan Hoc poinformował na swojej stronie Facebooka, że załatwił odroczenie decyzji wojewody likwidacji dyspozytorni medycznej w Kołobrzegu o rok, to pierwsza moja myśl to taka, że ktoś zakpił z pracowników dyspozytorni, włodarzy miast i miasteczek wschodniej części województwa, z Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego oraz ze mnie. Przypomnę tylko, że gdy we wrześniu Zarząd WZ otrzymał pismo od wojewody w sprawie likwidacji, natychmiast podjęliśmy kroki, aby taka decyzja nie zapadła - tym bardziej w czasie COVID-u. Osobiście zaangażowałam się i apelowałam do wszystkich osób, które mogły pomóc w tej sprawie, również do posła Hoca. Do dnia dzisiejszego nie otrzymałam od pana posła żadnej odpowiedzi. Jednak nie to jest najważniejsze, najbardziej smutne, a nawet przygnębiające jest to, ze PiS w maju 2018 roku większością swoich głosów stworzył ten problem we wszystkich województwach a teraz jak widać, problem można rozwiązać w trzy dni. Ktoś tu z kogoś zakpił - uważa Anna Bańkowska, członek Zarządu Województwa.
Hoc na swoim profilu Facebookowym pisze: "Słowo się rzekło". Niczym magiczne "stoliczku nakryj się", PiS pokazało swoją nadzwyczajną skuteczność. Ustawa zmieniła się, tyle, że wcześniej, problem stworzyło samo PiS! - Wędkowanie z prezesem przynosi jak widać wymierne efekty. Szkoda tylko że jest to okupione pracą, nerwami, niepokojem-tym co będzie od 7 stycznia 2021 wielu ludzi. Nadal będę stać na stanowisku takim, że dyspozytornia w Kołobrzegu powinna istnieć i po 2021 roku. Argumentów jest wiele, i nie zmieniły się, dokładnie takie same jakie były użyte prawie 10 lat temu kiedy ta dyspozytornia powstawała. Może teraz należałoby zapytać samych zainteresowanych -pracowników dyspozytorni jak oni się w tej sytuacji czują? Czy nie mają wrażenia że są tylko jakimś elementem , który można przestawiać z jednego miejsce w drugie w zależności kto załatwia sprawę? - pyta retorycznie Bańkowska.
Takich spraw, który PiS cudownie mogłoby "naprawić" jest więcej. Napisalibyśmy co o ustawowym niechlujstwie sądzi poseł Hoc, ale nie odbiera od naszej redakcji telefonów.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.