Konferencję zwołał dziś senator Janusz Gromek, starosta Tamborski, był również Adam Hok, Magdalena Wichłacz oraz Ryszard Woźniak, wiceprezes RST. Janusz Gromek wskazywał, że sytuacja robi się coraz bardziej trudna, nie tylko w służbie zdrowia, bo Mateusz Morawiecki ogłosił zamknięcie poszczególnych branż, pozostawiając ludzi bez realnej pomocy. Potwierdził to starosta. Jak mówił Tomasz Tamborski, Kołobrzeg jest przykładem gospodarki jednoimiennej. - Na dzień dzisiejszy mamy w PUP zarejestrowanych 1147 osób. W stosunku do października 2019 jest 780 osób więcej. W roku 2019 dane wrześniowe, stopa bezrobocia 1,2% w całym zachodniopomorskim 6,5%, wrzesień 2020 powiat kołobrzeski 4%, a w całym zachodniopomorskim 8%. Są to pracownicy branży hotelowej i gospodarki kołobrzeskiej.
Zaniepokojeni obecną sytuacją są również przedsiębiorcy. Jak mówiła Magdalena Wichłacz, była przekonana, że rząd po wiosennym zamrożeniu gospodarki i pełnej świadomości, że jesienią epidemia przybierze na sile, wyjmie z szuflady napisane w okresie wakacyjnym ustawy i zacznie je wdrażać w życie. Tymczasem nic takiego nie ma miejsca. Branża zaczyna zwalniać pracowników, bo nie jest w stanie ich utrzymać w sezonie zimowym, a dalsze funkcjonowanie na rynku jest niemożliwe, bo niepewność, którą powoduje rząd, de facto uniemożliwia prowadzenie jakiejkolwiek działalności. Potwierdza to Adam Hok, wskazując, że obecna sytuacja spowoduje zapaść, bo hotele i branża hotelarska nie poradzą sobie nie mając możliwości zarabiania, a także jakiejkolwiek pomocy.
Więcej w materiale wideo.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.