Overcast Clouds

6°C

Kołobrzeg

23 kwietnia 2024    |    Imieniny: Jerzy, Wojciech
23 kwietnia 2024    
    Imieniny: Jerzy, Wojciech

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

harcerze kołobrzeg

180 tysięcy złotych – tyle od Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu zażądali harcerze za to, żeby w Porcie Rybackim dalej mógł funkcjonować Kołobrzeski Skansen Morski. W odpowiedzi na ostateczne stanowisko harcerzy, Tomasz Tamborski, starosta kołobrzeski, zwołał briefing prasowy, na którym powiedział, że nie zapłaci ani złotówki i wniesie o wygaszenie trwałego zarządu harcerzy na terenie gminy miasto Kołobrzeg. Teraz, gdy taki wniosek wpłynął, na terenie ZHP zawisnął baner atakujący Tamborskiego. Tyle, że o usunięcie harcerzy wnosi już nie tylko starosta…

Po konferencji Tamborskiego, Milena Derlikiewicz, komendant Hufca ZHP w Kołobrzegu zadeklarowała w TKK, że może oddać teren dla muzeum bezpłatnie. Tyle, że taka postawa starosty już nie interesowała. Odezwały się również inne instytucje, które muszą opłacać się harcerzom, korzystając z miejskich nieruchomości. Na przykład Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji płaci 36 tysięcy rocznie za możliwość korzystania z pomieszczeń na swoje potrzeby materiałowe. Gdyby działka była miejska, miałby to bezpłatnie w postaci użyczenia. Jaki użytek ma miasto z trwałego zarządu harcerzy w tym miejscu? Sprawdziliśmy i wychodzi na to, że żaden. Reduta i znajdująca się obok nie podwalnia jest w kiepskim stanie technicznym, zapuszczona i zaniedbana. Odbywają się tam dyskoteki dla dzieci i prowadzona jest działalność w postaci „Pirackiej Przygody”. Czynsz za nieruchomość wpada do kieszeni harcerzy. Zresztą, sama reduta ma właściwości marginalne, bo tuż obok wejścia do skansenu prowadzonego do Muzeum Oręża Polskiego powstało inne mini muzeum. Wykorzystuje ono w całości ruch kierowany do muzeum.

Jak słyszymy w kołobrzeskim magistracie, harcerze prowadzą świetne interesy na majątku miejskim, właśnie dzięki temu, że działa tam muzeum. Wystarczy, że wynajmą swoje nieruchomości. Nic więcej nie muszą robić. – Kiedyś sprawdzaliśmy, czy coś tam robią harcerze, ale okazało się, że nic, albo to jakieś incydentalne spotkania – mówi nam jeden z naczelników, biorący udział w 2018 roku w przygotowaniu wygaszenia trwałego zarządu harcerzy na działce w porcie. Wówczas przygotowywał to Jerzy Wolski, zastępca prezydenta ds. gospodarczych. Dlaczego do tego nie doszło? – Przyszli harcerze i zaczęli płakać prezydentowi do rękawa, że nie będzie miejsca dla dzieci, że nie będzie miejsca dla seniorów. Prezydent się ugiął, choć to było palcem po wodzie pisane – mówi urzędnik. Zapytaliśmy o to Janusza Gromka, dziś senatora. – Dziś uważam, że ten trwały zarząd powinien być wygaszony – mówi były już prezydent.

W 2009 roku była natomiast pierwsza próba wygaszenia trwałego zarządu. Powody były te same. Dlaczego do tego nie doszło? – Przyszli harcerze i mówili, że nie będzie gdzie szkolić dzieci, że nie będzie miejsca dla seniorów – mówi Tomasz Tamborski, dziś starosta, wówczas zastępca prezydenta miasta ds. gospodarczych. I tak dziesiątki tysięcy złotych trafiają na konto harcerzy, których na terenie Reduty Solnej zobaczyć, to święto. Z naszych ustaleń wynika, że robi się tam biznes, z którego de facto miasto nic nie ma. Tyle, że teraz sprawa przybrała nieco inny obrót. – Jestem zdegustowany banerem, który w sposób niekulturalny, wręcz chamski dotyczy mojej osoby. Jestem wręcz zszokowany, że w ten sposób działa się na terenie należącym do harcerzy, a pośrednio do miasta – komentuje starosta. Zapytaliśmy Milenę Derlikiewicz, czy ona odpowiada na ten baner, ale nie odpisała na naszą wiadomość. – Ja powiedziałem jasno: ręce precz od Muzeum Oręża Polskiego. Tu górę osiągnęła pazerność na 180 tysięcy, a teraz poziom reakcji sięgnął dna – uważa Tamborski. Zgadzają się z nim radni, z którymi rozmawialiśmy. Ich zdaniem, to relikt minionego systemu, a jedyną instytucją, która na tym zarabia, są harcerze. – Jestem za tym, aby ten teren został odebrany harcerzom i trafił do jedynej instytucji, która zgodnie z prawem może go przejąć. To Zarząd Portu Morskiego. Są środki na remont Reduty Solnej, są środki na realizację ścieżki rowerowo-pieszej z kładką na Kanale Drzewnym. Tych projektów jest więcej i tak jak zrewitalizowano Port Jachtowy i Redutę Morast, tak można to zrobić z Redutą Solną – uważa Kamil Barwinek, radny Rady Miasta.

- W związku z tym co się stało, oczekuję, że pani Milena Derlikiewicz, która jest komendantem hufca, ale także pracownikiem Urzędu Miasta Kołobrzeg, osobiście ściągnie ten baner, albo poda się do dymisji – mówi starosta. Z naszą redakcją skontaktowali się także harcerze seniorzy, którzy odcięli się od działań Mileny Derlikiewicz i komendy hufca. Wskazują, że kogoś tam zaślepiły pieniądze, a prawdziwe harcerstwo odeszło na dalszy plan. – Proszę zapytać, dlaczego pewne osoby z komendy chodziły do pana starosty i pani prezydent i mówiły, żeby nas nie finansować. To o co tu chodzi? O harcerstwo czy o kasę? – pyta seniorka.

Do sprawy powrócimy.

Od redakcji:
W późnych godzinach nocnych, przy HOM pojawiła się Milena Derlikiewicz. Baner został zdjęty. Harcerze nie mają z nim nic wspólnego, a o sprawie zawiadomiono Policję.

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama