Średni niemiecki czołg z czasów II wojny światowej uratowało Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Znalezisko odkopano na lotnisku pod Stargardem.
Na lotnisku w Kluczewie pod Stargardem Szczecińskim przypadkowo natrafiono nad świetnie zachowane pozostałości po niemieckim czołgu Panzer IV. Jego fragmenty trafiły na skup złomu i tak dotarł do nich Jarosław Żejmo, który zawiadomił kołobrzeskie muzeum. Tylko postawa naszej placówki zapobiegła przejęciu zabytku przez prywatnego kolekcjonera. Prace nad wydobycie zabytku trwają od poniedziałku. Zakończyły się we wtorek - późnym wieczorem.
- Na mocy zezwolenia wydanego w trybie pilnym przez konserwatora zabytków, starosta kołobrzeski Tomasz Tamborski podjął działania zabezpieczenia mienia Skarbu Państwa, upoważniając podległe mu kołobrzeskie Muzeum do przeprowadzenia czynności zgodnych z ustawą o ochronie zabytków - mówi Paweł Pawłowski, dyrektor muzeum. - W pracach zabezpieczających i ratowniczych swoją pomoc zaoferowali przedstawiciele portalu "Pomorze 1945", magazynu "Nurkowanie" i Fundacji Fort – Rogowo. Słowa uznania należą się przede wszystkim doktorowi Andrzejowi Ossowskiemu z Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, który od wczoraj podjął się zabezpieczania terenu znaleziska. Pomoc w zabezpieczeniu udzielił także kierownik Zespołu ds. Walki z Przestępczością przeciw Zabytkom Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie - Marek Łuczak. Wielką pomoc w pozyskaniu sprzętu niezbędnego do realizacji prac udzielił dr Marcin Majewski dyrektor Muzeum w Stargardzie, Urząd Miasta w Stargardzie oraz Firma Transportowa Rotrans z Gościna i Firma Budowlana Szubert ze Stargardu - dodaje Pawłowski.Docelowo zabytek trafi do Muzeum Oręża Polskiego. Tu zostanie zabezpieczony i jeśli wszystko się uda, także zrekonstruowany. To jedno z największych tego rodzaju odkryć w ostatnim czasie. Panzerkampfwagen IV to najbardziej popularny niemiecki czołg średni, stanowiący ważny element wyposażenia państw Osi. Było niezwykle zwrotne i raziło ogniem z działa 75 mm. Zabytek odnaleziony na lotnisku w Kluczewie został zbombardowany w 1944 lub 1945 roku. W wykopie znaleziono lotki po bombach. Uszkodzony pojazd wprowadzono do leju po bombie i najprawdopodobniej tam dokonał żywota. Aby nie wpadł w ręce nieprzyjaciela, został najprawdopodobniej zasypany ziemią. Zabytek będzie stanowił bardzo cenne wyposażenie kołobrzeskiego muzeum.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.