Dzisiejszy kurs Pendolino z Kołobrzegu do Krakowa Głównego miał dwugodzinny postój na stacji Warszawa Centralna. Powodem był alarm wszczęty przez jednego z pasażerów, który zauważył, że inny podróżny źle się czuje i kaszle. Pociąg zatrzymał się w Warszawie, ale drzwi się nie otworzyły. Odczytano natomiast komunikat, że obsługa pociągu oczekuje na służby sanitarno-epidemiologiczne. Jak informuje Radio RMF FM, pociąg został zabezpieczony, na stacji pojawili się funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei z psem. Pracownicy Sanepidu porozmawiali z pasażerami, spisali ich dane. W Pendolino było ok. 300 osób. Po ok. 2 godzinach ekspres ruszył dalej do Krakowa.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.