W sobotę w godzinach wieczornych, na przejeździe kolejowym w Miłogoszczy volkswagen wjechał w Pendolino relacji Kraków Główny - Kołobrzeg (zobacz). Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Okazuje się, że samochodem na koszalińskich numerach rejestracyjnych jechało trzech mężczyzn, w wieku 21, 28 i 56 lat. Na razie nie wiadomo, kto prowadził samochód. Wszyscy byli nietrzeźwi, w tym podejrzewany kierujący wydmuchał 2 promile. Obecnie trzeźwieją. Gdy wróci im zdolność do trzeźwego oceniania rzeczywistości, mogą usłyszeć nawet zarzut możliwości spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Okazuje się, że osoba kierująca samochodem, jadąc w kierunku przejazdu od strony drogi nr 11, nie zachowała jakiejkolwiek ostrożności i zamiast zatrzymać się przed znakiem STOP, odbiła się od Pendolino. Na szczęście, skład ED-250 nie został uszkodzony. Około godziny 1.30 wyruszył na stację Kołobrzeg, z której w niedzielny poranek odjechał w kierunku Krakowa Głównego.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.