W czwartek w godzinach wieczornych już po raz kolejny nieustalony na razie sprawca użył systemu radio-stop w Kołobrzegu. Jak udało nam się ustalić, sygnał został nadany z okolicy osiedla Ogrody. System ten umożliwia zatrzymanie znajdujących się w ruchu pociągów w miejscu powstania zagrożenia. Wystarczy wciśnięcie przycisku "alarm" na kolejowym urządzeniu łączności. Uruchamia to procedurę nadania sygnału tonowego, a także uruchamia samoczynne hamowanie pociągów znajdujących się w zasięgu nadajnika. Jeśli pojazd trakcyjny nie jest podpięty do systemu hamowania samoczynnego, to po usłyszeniu tego sygnału hamowanie rozpoczyna bezwzględnie sam maszynista.
Wraz z rozpowszechnieniem urządzeń nadawczych kolei na rynku, kiedy stały się one powszechnie dostępne, zaczęły się problemy z nadużywanie nadawania sygnału o niebezpieczeństwie, który nadany w sposób nieuprawniony, wprowadza sporo chaosu wśród osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ruchu kolejowego. Kolej zamierza w przyszłości uszczelnić swoje systemu, a sprawcy w Kołobrzegu poszukuje Policja.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.