To już prawdziwa gehenna. Długi weekend, samochody sznurkiem ciągną do Polskie Stolicy SPA, jak mieni się Kołobrzeg, ale nie ma tu dla nich miejsca. Bo ośrodki i hotele, do których jadą turyści, nie są w stanie przyjąć wszystkich zmotoryzowanych gości. W uzdrowisku i w strefie nadmorskiej nie ma tylu miejsc, aby pomieścić wszystkich. W konsekwencji, turyści niszczą z premedytacją nasze tereny zielone, zastawiają nieruchomości i blokują przejazd. Na forach internetowych można przeczytać, że mieszkańcy mają dość takiego traktowania ich miasta, a władze miejskie nie mają na razie skutecznego pomysłu jak te problemy rozwiązać. Może obywatelski strajk? To już kolejny długi weekend w tym roku, podczas którego dochodzi do takiej sytuacji. Na razie, mówiło się jedynie o zamknięciu ruchu w porcie. Kolejny sezon już za 9 miesięcy...