Po naszym ostatnim artykule o odwołaniu Roberta Kołodziejczyka z funkcji sekretarza powiatowych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego w Kołobrzegu, otrzymaliśmy od niego list. Przedstawiamy go poniżej:
"Na wstępie chciałbym podziękować za zainteresowanie i zamieszczenie materiałów i komentarzy w związku z odwołaniem mnie z zarządu powiatowego PSL Powiat Kołobrzeski. Nie spodziewałem się tak przychylnych materiałów zamieszczonych w lokalnych mediach, a tym bardziej komentarzy mieszkańców Kołobrzegu. Póki co, w sprawie mojego odwołania, zgodnie ze statutem wystąpiłem do Zachodniopomorskiego Zarządu Wojewódzkiego PSL w Szczecinie z wnioskiem o unieważnienie uchwały podjętej w dniu 24 lipca br. w sprawie wykluczenia mnie z zarządu powiatowego PSL Powiat Kołobrzeski. W posiedzeniu tym brało udział 10 z 13 członków zarządu powiatowego tj. 76,9% statutowego składu zarządu powiatowego. Wyniki głosowania przedstawiały się następująco: za wykluczeniem – 6 głosów, przeciw – 2 głosy, wstrzymało się – 2 głosy.
Zgodnie z art. 37 pkt 2 statutu PSL „zarząd powiatowy może odwołać i wybrać prezesa oraz członka zarządu powiatowego PSL w okresie między zjazdami powiatowymi bezwzględną liczbą głosów statutowego składu zarządu powiatowego”. Ponieważ Zarząd Powiatowy PSL Powiat Kołobrzeski liczy 13 osób, to zgodnie z zapisem statutowym do odwołania członka zarządu potrzeba minimum 7 głosów. Jak wynika z wyników głosowania i zapisów statutowych podjęta uchwała nie ma skutków prawnych i nie doszło do odwołania mnie z funkcji sekretarza i członka zarządu powiatowego PSL Powiat Kołobrzeski. Dziwi mnie fakt, że prezes zarządu powiatowego PSL Powiat Kołobrzeski kol. Helena Rudzis - Gruchała nie znała statutu.
Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy się ze mną kontaktowali i pytali mnie czy warto było, powiem krótko: warto! W styczniu 2018 roku, w Kraśniku na konwencji wyborczej prezes PSL Władysław Kosiniak - Kamysz powiedział słowa: "Kto sprzeniewierzył się naszej idei, kto wybrał drogę na skróty, dla niego nie ma dziś i w przyszłości miejsca w PSL”. Póki jestem członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego słowa przywódców ruchu ludowego są dla mnie drogowskazem. Proszę pamiętać, że w przyszłym roku są wybory do władz PSL .... być może walka o przywództwo się już rozpoczęła".
- Nie ma takich spraw, których nie można naprawić. To są nasze wewnętrzne sprawy. Będziemy się tym tematem zajmować - tak na nasze pytania o złamanie statutu PSL odpowiedziała Helena Rudzis-Gruchała, szefowa PSL w Powiecie Kołobrzeskim. Można więc wnioskować, że Kołodzieczyk zostanie jeszcze raz, tym razem już skutecznie odwołany z funkcji sekretarza. O powodach pisaliśmy w naszym wcześniejszym artykule (przeczytaj).
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.