Przewodniczący Rady Miasta Kołobrzeg zwołał konferencję prasową w temacie wymiany zdań pomiędzy radnymi, przewodniczącym Rady Miasta, a zastępcą prezydenta Ewą Pełechatą i prezydent Anną Mieczkowską. Poszło o to, że przewodniczący Rady Miasta na sesji zwrócił uwagę zastępczyni prezydenta, żeby nie pyskowała. Kto był na sesji, ten widział, jak zachowywała się Pełechata. Woźniak dziś zarzucał jej, że prowokuje radnych, zarówno tym co mówi, a nic nie wnosi do dyskusji, a także jak się zachowuje. Tu Woźniak wskazywał mimikę. – Aktywność obozu Anny Mieczkowskiej przeciwko moim radnym wzrasta, gdy Anna Mieczkowska odnosi porażki – wskazywał Woźniak. Dodał, że uwagę zastępczyni zwrócił także wiceprzewodniczący Krzysztof Plewko. Reakcją na uwagi radnych było oburzenie prezydent Anny Mieczkowskiej. Woźniak nazwał to, że Mieczkowska przywdziewa wówczas habit św. Franciszka i nawołuje do pokoju, choć konflikt na sesji powoduje jej pracownik, któremu ona nie zwraca uwagi. Jacek Woźniak zastrzegł, że jeśli będzie to się powtarzać, nie będzie wahał się zamknąć sesji, albo wyprosić takiej osoby z sali.
Dziennikarze pytali Woźniaka, czy nie ma sobie nic do zarzucenia, czy nie powinien przeprosić. Zauważyli, że na sesji doszło do pewnego rodzaju prowokacji, co podchwycili dziennikarze. Woźniak uznał, że doszło do zuchwałego ataku na radną, zareagował spokojnie, acz stanowczo.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.