11 stopni w plusie, słońce, budząca się do życia przyroda - to idealne warunki do wznowienia jazdy wyczynowej na lotnisku w Bagiczu. Królują BMW.
Jak mówią młodzi kierowcy, lubiący odrobinę adrenaliny, do wiosny pozostało jeszcze trochę czasu, więc niedzielne przejażdżki to była dopiero rozgrzewka. Nie lubią, gdy nazywa się ich palaczami gum. Dla nich to też nie wyścigi, ale jazda wyczynowa. Nie odpowiadają za tych, którzy zaciągają klapki na oczy i grzeją na złamanie karku. Oni lubią wolty, zwroty, hamulec ręczny. To wszystko w ramach zdrowego rozsądku.
Owszem, spod aut unosi się sporo dymu z dogorywających opon, ale takie są właściwości nawierzchni lotniska w Bagiczu. Komplet opon na tył wystarcza im na około 7 minut jazdy. Potem zmiana i od nowa. A prawdziwy sezon rozpocznie się w przyszłym tygodniu, bliżej kalendarzowej wiosny.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.