Overcast Clouds

9°C

Kołobrzeg

20 kwietnia 2024    |    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław
20 kwietnia 2024    
    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Zapowiada się emocjonująca walka... z Bastionem. Radni opozycyjni i radna Czepczyńska postulują zakończenie historii Bastionu przy ul. Koszalińskiej.


Jak mówi podczas posiedzeń komisji przewodnicząca Komisji Uzdrowiskowej - Danuta Adamska-Czepczyńska, czas skończyć podchody z Bastionem. Jej zdaniem działalność firmy zagraża kołobrzeskiej borowinie. Jak nasi Czytelnicy pamiętają, przed wyborami, prezydent Janusz Gromek zadecydował o przeniesieniu działalności firmy poza obszar ochrony borowiny (przeczytaj). Teraz zdanie to ewoluuje. U dużej części radnych PO także.

Zgodnie z przedwyborczymi obietnicami radnych PO, działka miała zostać zmieniona, a działalność zagrażająca borowinie przeniesiona bliżej miasta. Podjęto uchwałę... i nic. Bastion dalej funkcjonuje, co więcej, nigdzie się nie przeniósł. Mało tego. Radni pytali na posiedzeniu Komisji Komunalnej, dlaczego Janusz Gromek toleruje działalność niezgodną z prawem. - Kto dał pozwolenie na postawienie tego złomu? - pytał radny Henryk Bieńkowski. - Skąd się wzięła zgoda na market? - pytał retorycznie szef klubu opozycyjnego, ale odpowiedzi nie dostał. Na komisję nie pofatygował się ani prezydent, ani żaden z jego zastępców.

Zapytaliśmy o to Michała Kujaczyńskiego, rzecznika prasowego prezydenta. - Umowa na dzierżawę ternu z firmą Bastion została przejęta przez miasto razem z całym terenem od Agencji Mienia Wojskowego. W roku 2008 miasto przedłużyło umowę do 15 listopada 2010 roku. Według zapisów umowy przedmiot dzierżawy przeznaczony jest na park rozrywki z torem samochodowym (przejazd pojazdami wojskowymi). Umowa dopuszcza też sprzedaż artykułów wojskowych w istniejącym na działce budynku parterowym. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta, Bastion ma przenieść działalność na działkę sąsiednią. Ze względu na zimowe warunki atmosferyczne termin wyznaczony przez Prezydenta to 31 marca 2011 roku - pisze rzecznik.

A dlaczego Janusz Gromek tolerował łamanie prawa? Być może radni i my wszyscy dostaniemy na to odpowiedź na najbliższej sesji Rady Miasta. A pytań jest więcej, bo jak pytał dziś Cezary Kalinowski, na jakiej podstawie Janusz Gromek wspomaga działalność jednego przedsiębiorcy? Radni opozycyjni przypominali, że firma zakupiła tony sprzętu wojskowego, a nie stać ją na kilka prostych inwestycji. Ale Danuta Adamska-Czepczyńska przypomniała, że teraz spółka, zanim upłynie termin 31 marca, załatwiła sobie u pana prezydenta nową uchwałę. Co ciekawe, rozszerza ona wielkość działki dla działalności firmy i wprowadza ona nowe możliwości w jej ofercie, w tym magazynową i gastronomiczną. - Tego do tej pory nie było - rozkłada bezradnie ręce radna Czepczyńska.

Czepczyńska wskazuje, że firma przed otrzymaniem umowy dzierżawy powinna wykonać operat środowiskowy. Wszystkie dokumenty są w tej chwili niekorzystne dla spółki. Jak zaznaczyła radna Czepczyńska, zmienia się tylko zdanie szefa Kopalni Borowiny, pana Kalitki. - Jego opinia mięknie, ten człowiek zmienia swoje zdanie z dnia na dzień - denerwuje się radna. A tę właśnie opinię podchwycili radni PO. Radny Lewandowski wprost zachwycał się poważnym dokumentem, który "rozwiewa wszelkie wątpliwości". Zdaniem Lewandowskiego, przeszkód przed wydzierżawieniem nie ma. Tyle, że pan Kalitka nie jest geologiem, ale górnikiem. Jak przypomniała Czepczyńska, poprzednia umowa była skonstruowana bardzo sprytnie. Operat, który pewnie dla Bastionu byłby negatywny, trzeba było sporządzić tylko w momencie realizacji inwestycji. Inwestycji nie było, operatu też. Jak ironizowali dziś radni, zmieniło się tyle, że przybyło sprzętu wojskowego, zrobił się nielegalny parking, stanął namiot z supermarketem wojskowym. Gdzie jest na to pozwolenie? Nie wiadomo, a prezydent chowa głowę w piasek. Na sesji raczej mu się to nie uda. W tej sprawie próbowaliśmy się skontaktować z Martą Michalską z Bastionu. Nie odbierała telefonu, ani nie oddzwoniła.

 

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama