Część mieszkańców domków jednorodzinnych wzdłuż ulicy Grzybowskiej chce, aby wzdłuż drogi powiatowej zrealizowano inwestycję związaną z wykonaniem ekranów akustycznych. Odbyły się spotkania z radnymi i starostą Tomaszem Tamborskim, który obiecał, że wykona pomiar hałasu na tej ulicy. Zarząd Dróg Powiatowych wykonał taką analizę i wykazała ona, że normy nie są przekraczane. Ale mieszkańcy wskazują, że badanie przeprowadzono poza sezonowym szczytem, kiedy hałas jest najbardziej uciążliwy. Na podstawie badania, zamiast budowy ekranów akustycznych, ma zostać przeprowadzona jedynie modernizacja drogi. - Nie tak się umawialiśmy. Badania miały być na wiosnę, latem i jesienią. Ta ulica jest naprawdę bardzo ruchliwa i powinny być przeprowadzone badania latem. Wtedy można by mieć porównanie - mówią mieszkańcy.

Co na to starosta? - Proszono mnie, aby badania wykonać jak najszybciej. Więc przyjechała specjalistyczna firma i badania w dwóch miejscach wykonano. Nie wskazano przekroczenia norm, a wyniki przedstawiono mieszkańcom - mówi Tomasz Tamborski, wskazując, że nie będzie robił więcej badań. Ponadto, w pasie drogi powiatowej nie ma  miejsca na wykonanie ekranów akustycznych. Mogłyby one powstać na terenie należącym do miasta. Jednocześnie starosta zamierza zaplanować poprawę jakości nawierzchni drogę, co miałoby obniżyć hałas wytwarzany przez przejeżdżające pojazdy.