Prokuratura Okręgowa w Koszalinie umorzyła sprawę kupowania uchwał w Radzie Miasta Kołobrzeg. Ale to nie było jedyne postępowanie, jakie prowadzą śledczy z udziałem radnych Rady Miasta Kołobrzeg. Wydział ds. Przestępczości Gospodarczej Policji w Szczecinie bada sprawę przyjęcia korzyści majątkowej i ułatwiania zmian planistycznych dla właścicieli działki, na której miałby stanąć Pałac Zdrojowy. Mówił o tym przedstawiciel inwestora podczas jednej z sesji Rady Miasta: "Przewodniczący PO Dariusz Zawadzki nie wie o emisariuszach, którzy przychodzili do mnie z propozycją załatwienia sprawy. Czy ten związek to jest po prostu to jest kara, to jest odmowa na rzecz mojej odmowy, że nie wchodzimy w związki i nie potrzebujemy załatwiaczy, nie będziemy płacili, ponieważ nam się to należy i idziemy drogą prawną. Zostaliśmy pomówieni o jakieś płacenie i przekupywanie" (przeczytaj).
Okazuje się, że sprawa trafiła do śledczych, którzy obecnie ją badają. Komentarza w tej sprawie nie udało nam się uzyskać. Wiemy, że przesłuchiwano m.in. Anetę Cieślicką, wskazywaną jako osobę, która miała chcieć ułatwić drogę przez mękę dla inwestora. - To absolutna nieprawda i pomówienie. Nigdy nic takiego nie miało miejsca, natomiast obowiązuje mnie tajemnica śledztwa - mówi nam była radna.
Bardziej rozmowny jest były radny PiS, Marek Młynarczyk. Jak można usłyszeć w kuluarach Rady Miasta, miałby on być oskarżany o przyjęcie korzyści majątkowej za załatwianie sprawy ułatwień dla inwestora Pałacu Zdrojowego. - To jedna wielka bzdura i kłamstwo. Nigdy nic nikomu nie załatwiałem i nie brałem niczego. Potwierdzam, że w tej sprawie byłem przesłuchiwany. Rozmowa z przedstawicielem odbywała się u mnie w sklepie. Pan miał swoje przemyślenia i przekonania, a ja miałem swoje. To zwykła zemsta za to, że radni nie dali się przekonać do jego projektu. Na szczęście, naszej rozmowie przysłuchiwał się świadek - mówi Marek Młynarczyk. Dodaje, że rozważa podjęcie kroków prawnych wobec fałszywych zeznań pod jego adresem.
Śledczy przesłuchują więcej radnych, nie wszyscy jeszcze w Szczecinie się pojawili. Wiemy również, że z zawiadomienia radnego Krzysztofa Plewko, prokuratorzy interesują się również zmianami planistyczny związanymi z działką przy Miejskiej Energetyce Cieplnej. Pisaliśmy o tym 2 lata temu (przeczytaj). Śledczy chcą wiedzieć, kto i dlaczego głosował w sprawie korzystnych dla inwestorów zmian i czy gmina Miasto Kołobrzeg na tym nie straciła, a także, czy taka uchwała mogła mieć podłoże korupcyjne.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.