Radny Prawa i Sprawiedliwości, Krzysztof Plewko, wyciągając ciężkie działa przeciwko radnym Rada Miasta, oskarżając ich o ustawianie uchwał i łapówkarstwo, postawił na szali swój autorytet, deklarując, że jeśli sprawa zostanie umorzona, on odejdzie z polityki. Jak wiemy, prokuratura umorzyła sprawę ze zgłoszenia radnego (przeczytaj). Ale Plewko nie zamierza dotrzymać wcześniejszego słowa. - Ja powiedziałem, że jeżeli będzie to umorzone, to jeszcze zgłoszę się do prokuratora generalnego i upublicznię, i wtedy ewentualnie złożę mandat radnego - poprawia się Plewko. Problem w tym, że tego dziennikarze nie usłyszeli od radnego, który w swoich wypowiedziach był bardzo radykalny, oskarżył Radę Miasta, a dziś wycofuje się rakiem ze swoich deklaracji.
- Teraz powiem wprost. Jeżeli nawet zostanie umorzone, jeżeli nawet nic nie wskóram, mandatu radnego nie złożę. Uważam, że w tej chwili widzę tym bardziej jest dużo do zrobienia w Radzie Miasta i dużo do zrobienia jeżeli chodzi o tego typu sprawy, żeby na przyszłość nie było w ogóle podejrzeń. Nie ukrywajmy, nie oszukujmy się, nie jest udowodnione. Powiedzmy, że osoby, które do mnie przyszły, mówiły że brały łapówek ile brały, kłamały, że była to nieprawda. Ale ja bym chciał, żeby prokuratura jasno i wyraźnie powiedziała, to była nieprawda, ci panowie po prostu żartowali sobie, kłamali, my doszliśmy do tego na sto procent i wtedy ja będę wiedział, że udowodnili, że były to po prostu żarty, że były to kłamstwa. To musi być udowodnione przez prokuraturę, czy to się pani prokurator z Koszalina podoba, czy nie - komentuje radny PiS.
Jak widać, gdyby nawet sprawa trafiła do sądu, a sąd uniewinnił oskarżonych, dla Plewki też byłoby to za mało. Problem w tym, że to Plewko mówił, że ma dowody, że są świadkowie. Jak widać, skoro nie został sporządzony akt oskarżenia, to tych świadków i dowodów nie było. Zresztą, pisaliśmy o tym od samego początku. Teraz jednak, Plewko musi jakoś trzymać się fotela wiceprzewodniczącego Rady Miasta, bo pomimo oplucia swoich kolegów radnych, będzie dalej uparcie tropił afery. Na pytanie, ile osób zostało skazanych lub chociaż oskarżonych po doniesieniach radnego Plewki, możemy poinformować, że liczba ta jest równa zero. Teraz startują pierwsze procesy o naruszenie dóbr osobistych i pomówienia przez tego polityka PiS.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.