Overcast Clouds

9°C

Kołobrzeg

19 kwietnia 2024    |    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon
19 kwietnia 2024    
    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Nawet 2000 zł miesięcznie będą mogli zarabiać radni. W tej chwili opracowują projekt uchwały o dietach w formie ryczałtu. Udało nam się do niego dotrzeć.


Od 4 lat toczy się dyskusja nad wprowadzeniem ryczałtu w Radzie Miasta. Przez 4 lata była ona skutecznie blokowana przez radnych wyciągających kasę z budżetu miasta za siedzenie na nic nie wnoszących komisjach, organizowanych często tylko po to, żeby zainkasować dietkę. Wszystko to działo się przy bezradności byłej już przewodniczącej Rady Miasta - Urszuli Dżedze-Matuszczak. Ryczałt to bardzo dobry pomysł, ale jak każdy projekt, ma swoje wady i zalety. O nich właśnie rozmawiają trzy kluby, które mają wypracować kompromis, o ile będzie on możliwy.

W propozycji projektu uchwały, radni proponują do dyskusji następujące stawki:
- ryczałt radnego: 1000 zł,
- ryczałt radnego Komisji Rewizyjnej: 1500 zł
- ryczałt przewodniczącego komisji: 1400 zł
- ryczałt przewodniczącego Komisji Rewizyjnej: 1650 zł
- ryczałt wiceprzewodniczącego Rady Miasta: 1600 zł
- ryczałt przewodniczącego Rady Miasta: 1950 zł
- członkowie Komisji Mieszkaniowej: + 200 zł do diety podstawowej

Za każdą nieusprawiedliwioną nieobecność na komisji lub sesji Rady Miasta, radny miałby potrącane 15% diety. Za spóźnienie się powyżej pół godziny na komisję, radny traciłby 5% diety. Łączna suma potrąceń w ciągu miesiąca może wynosić maksymalnie 70% diety. Za usprawiedliwioną nieobecność uznaje się delegację z upoważnienia przewodniczącego Rady Miasta. Co na to sam przewodniczący? - Ten pomysł ma mocne i słabe strony - komentuje Ryszard Szufel. - Obecnie jest on dyskutowany. Największe obawy dotyczą tego, że radni po prostu przestaną pracować, bo nie będą musieli się wysilać - obawia się przewodniczący. Mocna strona to zmniejszenie liczby niepotrzebnie mnożonych posiedzeń komisji. Radni omawiają projekt w tajemnicy, bo nie wszyscy są zwolennikami ryczałtów, z drugiej strony, podane kwoty mogą być społecznie kontrowersyjne. Co na to nasi Czytelnicy?


KOMENTARZ

Brawo dla naszych radnych, że nareszcie chociaż niektórzy postanowili zaprzestać, przynajmniej w teorii, uprawiania procederu naciągania podatników na bzdurne posiedzenia komisji, z których kompletnie nic nie wynika. Najbardziej kompetentna jest Komisja Komunalna oraz Komisja ds. Budżetowo-Gospodarczych. To wynika przede wszystkim z postawy ich przewodniczących. Reszta pozostawia wiele do życzenia. Ale jak zwykle w każdym zacnym projekcie wciska się zapisy, które są oderwane od rzeczywistości, niczym wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w kampanii prezydenckiej. Po pierwsze, kwoty i osoby nimi uposażone są wzięte z kosmosu. Wiem, że w samorządzie publiczne znaczy zniedołężniałe, ale wydawać by się mogło, że chociaż radni szanują swoich wyborców. Dlaczego bowiem przewodniczący komisji mają dostawać aż 400 zł więcej? Za udzielanie głosu na obradach? A przewodniczący Komisji Rewizyjnej będzie kopał w kwitach jak kret, że aż o 65% podwyższa mu się uposażenie podstawowe? Ja jestem na tych komisjach jak żaden inny obywatel tego miasta. Mam już tytuł 22 radnego, ale też i wiem, że te pieniądze nie są adekwatne w jakikolwiek sposób do wkładu pracy. To ściema, a 60% podstawowego uposażenia więcej dla wiceprzewodniczących Rady Miasta to skandal. Płacić komuś 600 zł więcej tylko dlatego, że jeden siedzi w prezydium, a drugi liczy głosy? Czy ktoś z rajców wpadł pod śmieciarkę, a ja przypadkiem o tym nie słyszałem?

Osobiście proponuję następujący ryczałt dla naszych radnych:

- ryczałt radnego: 1000 zł,
- ryczałt radnego Komisji Rewizyjnej: 1200 zł
- ryczałt przewodniczącego komisji: 1200 zł
- ryczałt przewodniczącego Komisji Rewizyjnej: 1300 zł
- ryczałt wiceprzewodniczącego Rady Miasta: 1100 zł
- ryczałt przewodniczącego Rady Miasta 1950 zł
- członkowie Komisji Mieszkaniowej: + 200 zł do diety podstawowej

Wasze diety nie są opodatkowane. Dostajecie czystą gotówkę, często za posiedzenie w miłym gronie przy wodzie mineralnej. 1000 zł miesięcznie to dla wielu standardowe wynagrodzenie za pracę w wymiarze 40 godzin tygodniowo. Niektóre komisję trwają 15 minut! Rozumiem reprezentacyjną rolę przewodniczącego Rady Miasta, tym bardziej, że Ryszard Szufel naprawdę wczuł się w swoją rolę, niemal codziennie bywa w ratuszu i uczestniczy w wielu posiedzeniach komisji, w dodatku niezwykle aktywnie. Jeżeli idzie o potrącenia, to tu już autorzy projektu nie są tak odważni. A dlaczego nie potrącać 20% za każdą nieobecność i 10% za każde spóźnienie? Wiecie jak to motywuje do pracy i punktualności? I maksymalny odsetek potrąceń powinien wynosić 80%, nie bądźcie tacy skromni. Przecież jesteście pracowici jak pszczółki, trutnie podjedzą miodku za publiczną kaskę i diety niet! I zapiszcie sobie dla bezpieczeństwa, nasi najdrożsi radni, że komisje spotykają się co najmniej 2 razy w miesiącu. Będziecie mieli pewność, że pracy wam nie zabraknie, bezrobocie społeczne nikogo z was nie dotknie, nudzić się nie będziecie i przynajmniej dietek za puste przebiegi pobierać nie będziecie. I nie mówcie, że się nie da, że jest opór materii. Doprowadźcie do głosowania, a my z chęcią w gazecie "Miasto Kołobrzeg" podamy nazwiska "starych wyjadaczy". Służba społeczeństwu, zgoda. Niezależność, oczywiście. Ale nie traktujcie Rady Miasta jak drugiego etatu. Nie po to was wybieraliśmy!

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama