Trwa remont muru oporowego na Parsęcie. Wielu spodziewało się jakichś złożonych prac inżynieryjnych, a tymczasem muruje się polne kamienie. Za 29 milionów?

Wielu zastanawia się, co takiego trudnego przez tyle lat było w odbudowie muru oporowego na rzece. Mówiło się o wielkiej maszynerii, skomplikowanych operacjach, niebywałych technologiach, itd. Tymczasem nad rzeką pracuje kilkunastu robotników, którzy rozebrali część cegieł, na których murują kamienie polne. Wygląda to co najmniej niepoważnie, zwłaszcza gdy pada w tym zakresie kwota 29 milionów złotych.

Tomasz Płowens, dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie wyjaśnia, że nie wszystkie pieniądze zostały przeznaczone na remont muru oporowego.  - Celem tego projektu jest zabezpieczenie przeciwpowodziowe doliny rzeki Parsęty, w szczególności miasta Kołobrzeg. Naszym celem jest odbudowa 8 kilometrów wałów przeciwpowodziowych na Parsęcie. Muru oporowy w Kołobrzegu, to tylko część tej monumentalnej inwestycji. Na razie to tylko pewien etap, który został zaprojektowany. Jeszcze sporo prac przed nami - dodaje Płowens.

Obecnie zdejmowana jest zużyta warstwa zewnętrzna murów, na które nakładana jest konstrukcja kamienna, zaakceptowana przez konserwatora zabytków. Rzeka będzie jeszcze bagrowana, a na specjalnej geotkaninie zostaną ułożone kamienne kosze, które mają zabezpieczać brzeg przez podmywaniem przez wodę. Dodatkowo wzdłuż ulicy Rzecznej i Szpitalnej zostaną odtworzone oryginalne barierki, które powstały na początku XX wieku. Planuje się, że inwestycję uda się zakończyć jeszcze w tym roku. Całkowita wartość projektu to 29 milionów złotych, 50% dofinansowuje Unia Europejska, 50% pochodzi z budżetu państwa.