Problemy finansowe, łatanie dziur budżetowych prowadzonymi zbiórkami, wewnętrzne konflikty i spory, prowadzenie spraw stowarzyszenia "Victoria" nie do końca zgodny z prawem - to najważniejsze ustalenia w temacie tego, co wokół kołobrzeskiego hospicjum się dzieje. O sprawie informują nas byli i obecni pracownicy, a także wolontariusze związani z tą instytucją. Postanowiliśmy więc sprawdzić, jak się sprawy mają.
Hospicjum utrzymuje się z zebranych datków, darowizn, ma także środki z Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie są to widać środki wystarczające. Joanna Grab, prezes "Victorii", na pytanie o zaległości płatnicze, nie odpowiada, czy takie były, ale że wszystkie płatności są regulowane na bieżąco. Sprawy konfliktów międzyludzkich jednak istnieją. Jak mówi Grab, w hospicjum była nawet prowadzona ankieta antymobbingowa, ale nie przyniosła ona rezultatów. Są osoby, które skarżą się na to, co w hospicjum się dzieje, ale są w mniejszości. Jak widać ta mniejszość chyba już pracować nie chce, bo to kolejne osoby, które rezygnują z pracy w tym miejscu. Ale zdaniem Joanny Grab, to powinno uzdrowić sytuację, bo po dokonanych ostatnio zmianach personalnych, sytuacja miała się unormować. Sprawdziliśmy także kwestie formalne funkcjonowania samego stowarzyszenia. Okazuje się, że pomimo wybrania nowych władz "Victorii", pomimo ciążącego obowiązku prawnego, nikt nie dokonał niezbędnych zmian w Krajowym Rejestrze Sądowym. Powstają one już po naszej interwencji.
Wydaje się, że sprawie funkcjonowania hospicjum powinno bliżej przyjrzeć się miasto. Nowa prezydent Anna Mieczkowska, jak widać, będzie miała sporo pracy już na początku swojej kadencji.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.