Jacek Woźniak przegrał wybory na prezydenta Kołobrzegu. Do Anny Mieczkowskiej zabrakło mu około 1 punktu procentowego. Piszemy około, dlatego, że zmieniają się jeszcze dane, a wyników oficjalnych nie ma. Bezpartyjny kandydat na prezydenta uznał decyzję mieszkańców i dziękuje mieszkańcom za poparcie. Jak mówi, zmierzył się z machiną poparcia i zabrakło mu bardzo niewiele, żeby móc w Kołobrzegu zaprowadzić zmianę. Na temat powyborczej współpracy i tego, czy będzie przewodniczącym Rady Miasta, Woźniak nie chce rozmawiać. Jak mówi, chce spotkać się ze swoimi radnymi, omówić sytuację, ale przede wszystkim podziękować za pracę swojemu sztabowi i wszystkim mieszkańcom, którzy przyłączyli się do jego kampanii.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.