Jeden z mieszkańców Kołobrzegu, złożył informację u Komisarza Wyborczego w Koszalinie, że kandydat na prezydenta Maciej Bejnarowicz nie mieszka w Kołobrzegu. Sprawa jest w toku. Nam udało się z nim porozmawiać. Na pytanie, gdzie mieszka kandydat, mówi tak: - W Grzybowie. Sam mówił o tym w TKK. Mam na to dowody, są przedłożone u komisarza i czekamy na stosowną decyzję - słyszmy w rozmowę. Dlaczego postanowił on złożyć informację u komisarza? - Nie można tak mieszkańców i społeczeństwa okłamywać. Jeżeli on startuje na prezydenta, każdy ma takie prawo, a tutaj jednak sprawa jest oczywista - mówi mieszkaniec.
Co na to Maciej Bejnarowicz? - Jestem w Kołobrzegu zameldowany, mieszkam w Kołobrzegu, czuję się kołobrzeżaninem - mówi krótko. Gdyby okazało się, że sąd stwierdzi inaczej, Bejnarowicz nie mógłby być w Kołobrzegu radnym. Na prezydenta może startować bez problemu, bo prawo tego nie obwarowuje. Jak dodaje Bejnarowicz, zamierza szerzej odnieść się do tej sprawy, gdy otrzyma oficjalne informacje z Krajowego Biura Wyborczego. - Na razie nikt mnie o tym nie poinformował - mówi.
Od redakcji: mieszkaniec składający zawiadomienie rozmyślił się i napisał do nas z prośbą, aby usunąć jego imię z tekstu.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.