Świątynia Parafii Miłosierdzia Bożego po kilku latach wznoszenia wreszcie kościół zaczęła przypominać. Budowa osiągnie wkrótce stan surowy zamknięty.
Parafia Miłosierdzia Bożego przy ulicy Mieszka I powstała we wrześniu 1993 roku. Po wybudowaniu prowizorycznej kaplicy, która jak zwykle w polskich warunkach stała się czymś niezwykle trwałym, parafia na czele z proboszczem Leszkiem Karpiukiem przystąpiła do budowy kościoła. Dla niedużej wspólnoty jest to jednak bardzo duży ciężar finansowy. Wokół kościoła powstało już nawet osiedle, czego konsekwencją były problemy z bonifikatą, za jaką parafia dostała grunt pod cele sakralne.
Ale efekty ze zdobytych środków ze sprzedaży mieszkań już widać. Budowa kościoła zmierza do stanu surowego zamkniętego. I jak wszystko wskazuje - nieco zwolni, gdyż prace wykończeniowe wymagają dodatkowych funduszy. upłynie więc jeszcze trochę wody w Parsęcie, zanim świątynia zostanie ukończona. Kto wie, może uda się to na 20 rocznicę powstania parafii. Jedno jest pewne: w kościele zostaną zainstalowane największe organy w Kołobrzegu, pod względem ilości głosów większe niż te, które są wykorzystywane obecnie w bazylice, gdzie jest 28 głosów i 2 manuały. Ten instrument ma 32 głosy, 3 manuały, mechaniczną trakturę gry i pochodzi z rozebranego kościoła w Kopenhadze (na zdjęciach).
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.