Henryk Bieńkowski, radny Rady Miasta, zaapelował podczas dzisiejszej konferencji o skontrolowanie Urzędu Miasta i to, w jaki sposób wykorzystywane są urlopy w kierownictwie. Były prezydent miasta krytycznie odniósł się do pracy sekretarza miasta. Janusz Gromek miał do niedawna aż 91 dni urlopu, czyli tyle, jakby nie brał wolnego niemal od początku tej kadencji. Podobnie jego zastępca Jerzy Wolski. Jak to możliwe? Bieńkowski tego nie wyjaśnia, mówi, że do tej pory nie ma odpowiedzi w tej sprawie. Dodaje również, że ekwiwalent za urlop i pozostałe świadczenia dla Janusza Gromka to może być nawet 100 tysięcy złotych. Dziennikarze wskazywali, że prezydent ma tyle wolnego, bo odbiera wolne za to, że w weekendy chodzi na imprezy. - Ktoś, kto z własnego wyboru chce być prezydentem miasta, powinien patrzeć na to, że to praca, która ma charakter służby publicznej, więc nie powinien wykorzystywać weekendów jako zapłaty za dni urlopowe. Mając tak wysokie wynagrodzenie, samochód służbowy, myślę, że nie powinien wykorzystywać takich przypadków. Tu jest problem braku nadzoru nad zastępcami. Jeśli tego urlopu nie wykorzystują zastępcy, to jest to skandal – mówił Bieńkowski.
Następnie, Piotr Rzepka odniósł się do inwestycji po kołobrzesku, a więc psujących się inwestycji. Jako przykład wskazał kołobrzeskie molo. Henryk Bieńkowski dowodził, że budowa molo z plastikowych desek to skandal i dziś są z tym same problemy, bo one reagują na temperaturę. Więcej w materiale wideo.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.