Dziś spodziewano się wyroku w głośnej sprawie użycia przez kołobrzeskich policjantów paralizatora. Okazało się, że jest to niemożliwe, bo biegły nie oddał nawet akt sprawy. Ze względu na sprawy urlopowe i trwające postępowania, sąd wyznaczył kolejny termin posiedzenie na październik.
Chodzi o sprawę kołobrzeżanina, wobec którego podczas zatrzymania miał zostać niezgodnie z prawem użyty paralizator. Prokuratura oskarża byłego policjanta Marcina W., o użycie tego urządzenia wobec Kornela Ś. Trzej koledzy oskarżonego policjanta,także funkcjonariusze, zasiadają na ławie oskarżonych, bo pomimo, iż byli świadkami części wydarzeń, nie zareagowali i nie powstrzymali kolegi. Ciążące na nich zarzuty to przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Nie przyznają się do winy. Część z nich odmówiła składania zeznań.
Fot. archiwum
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.