Za nami IV Zlot Zimnowojenny, który po raz drugi odbył się w Podborsku, w Muzeum Zimnej Wojny. Jego organizatorem było Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, a patronat honorowy objął starosta Tomasz Tamborski. Pierwsze dwa zloty odbywały się w Kołobrzegu, ale lepszy klimat dla tej imprezy okazuje się być 50 kilometrów na południe. - Atmosfera magazynów amunicji atomowej, dawnej bazy sowieckiej, robi swoje. To przyciąga turystów, ale jest również magnesem dla rekonstruktorów, którzy chętnie przyjeżdżają w takie miejsca - mówi dr Łukasz Gładysiak, komandor zlotu.
Do Podborska przyjechało niemal stu rekonstruktorów wraz z wyposażeniem i pojazdami. Na uwagę zasługiwał odrestaurowany przez Tomasza Jawdyka i jego ekipę Star 660, o czym będziemy jeszcze pisać. Obok pokazów dynamicznych i statycznych, odbył się przejazd pojazdów wojskowych. Uczestnicy zlotu mogli zwiedzić Muzeum Zimnej Wojny. Ważnym punktem programu była również premiera książki naszego redakcyjnego kolegi Roberta Dziemby pt. "Przedsięwzięcie 3000. Tajna historia radzieckich baz atomowych w Polsce". Publikacja jest do nabycia w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.
Fot. R. Horanin, T. Łowkiewicz, A. Stecki
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.