Z niewiadomych przyczyn 80-letni mężczyzna wyskoczył z okna Oddziału Wewnętrznego. Staruszek nie miał szans. Wszystko wskazuje, że działał sam.
W godzinach wieczornych 80-latek otworzył okno w północnej części 4 piętra, wspiął się na parapet i po prostu skoczył. Zanim zginął na betonowej platformie wysokiego parteru, uderzył o zadaszenie nad wejściem do Dziennego Oddziału Psychiatrycznego.
Z naszych informacji wynika, że mężczyzna nie był trudnym pacjentem. Nie dawał również żadnych sygnałów, że mógłby targnąć się na swoje życie. Nie udało nam się ustalić, co było przyczyną jego szpitalnego leczenia. Nieoficjalnie pojawiły się jednak sygnał, że mógł mieć depresję.
Na miejscu pojawił się prokurator i policja. Ustalono, że mężczyzna wyskoczył, gdy nikogo nie było w sali. Wersję, że ktoś mógł mu pomóc lub było to morderstwo - odrzucono.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.