Wreszcie zaszły długo oczekiwane zmiany - szkoda, że tak późno, bo pisaliśmy o tym wiele razy. Chodzi o płatny parking przy dworcu kolejowym. Parking jest, ale notorycznie był zajmowany przez taksówki, których właściciele nawet nie wykupywali biletu. Chodziło o to, żeby stanąć bliżej klientów wychodzących z dworca. Tymczasem, taksówki mają swój postój z drugiej strony, ale duża część osób świadczących tego rodzaju usługi, wolała stać w miejscu przeznaczonym chociażby dla podróżnych lub ich bliskich. W efekcie, przy dworcu nie było gdzie stanąć, bo taksówkarze czekali na klientów.

Wreszcie, miasto zakazało pojazdom wykorzystywanym do przewozu osób na licencji od gminy Miasto Kołobrzeg postoju w tym miejscu. Jak mówi Mirosław Kędziorski, komendant Straży Miejskiej, kto w tym miejscu zapakuje taksówką, nawet gdy wykupi bilet, zostanie ukarany mandatem karnym.