Platforma Obywatelska zaprezentowała w Kołobrzegu mobilny bilbord, na którym pojawił się wizerunek ministra Pawła Szefernakera z Prawa i Sprawiedliwości. Akcja ma związek z premiami, które przyznał sobie rząd Beaty Szydło, a która zbulwersowała wielu Polaków i jest jedną z przyczyn dużego spadku w notowaniach tej partii. Akcję PO w Kołobrzegu zaprezentowali: Martyna Śliwińska i Mirosław Tessikowski. - Ta kampania, ma na celu pokazanie Polakom, że rząd PiS, który do wyborów szedł z przekonaniem pokory i ciężkiej pracy, jednak tę pracę sowicie sobie wypłacał, często pod stołem - mówił Tessikowski, dodając, że te nagrody były comiesięcznym dodatkiem do pensji. - Suweren znowu przemówił - komentowała Śliwińska, odnosząc się wprost do Jarosława Kaczyńskiego. - Suweren nie zgadza się z przekazaniem nagród na "Caritas". Nie jesteśmy absolutnie przeciwni tej organizacji, natomiast uważamy, tak jak społeczeństwo, że te nagrody powinny wrócić do budżetu.
Jak mówiła Śliwińska, PO nie zgadza się na obniżenie pensji poselskich, co zaproponował prezes Jarosław Kaczyński. A Mirosław Tessikowski uzupełnił, że nie ma zgody na obniżenie wynagrodzeń samorządowcom. - To himalaje hipokryzji i populizmu. Jeśli tak się stanie, nastąpi selekcja negatywna, bo nikt nie będzie chciał wykonywać ciężkiej pracy wójtów za nieadekwatne pieniądze - komentował polityk PO.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.