Jak informuje starosta, chce powrócić do pomysłu przeniesienia Muzeum Oręża Polskiego z działki przy ul. Emilii Gierczak na działkę przy ulicy Koszalińskiej. Jak argumentuje Tomasz Tamborski, muzeum jest na etapie, gdy już nie mieści się na swoim terenie, gdy zaczyna się kłócić ekspozycja plenerowa z nowymi zabytkami, które są obecnie gromadzone, w tym pojazdy milicyjne czy autobus Służby Więziennej. Docelowo, do nowej siedziby miałyby również trafić zbiory rozproszone muzeum, łącznie z tymi, które są w Rogowie. Okazuje się bowiem, że Powiat Kołobrzeski nie porozumiał się z samorządem Trzebiatowa w sprawie pozyskania hangaru w Rogowie.

Tamborski złożył wniosek do prezydenta miasta o zabezpieczenie działki vis a vis Batalionu Remontowego, tereny i okolice dawnego "Małpiego Gaju". - Gdyby radni miejscy podjęli uchwałę w tej sprawie, to powiat stałby się właścicielem działki o powierzchni 33 hektarów. Natomiast to miejsc przy ulicy Gierczak, z powrotem trafiłoby do miasta - mówi starosta. Koszt inwestycji są szacowane na około 5 mln zł. Starosta widzi możliwość przekazania części środków pozyskanych ze sprzedaży ośrodka "Gryf", a pozostała część miałaby pochodzić ze środków zewnętrznych. - Wszystko w rękach pana prezydenta i radnych - kwituje Tamborski.

A na odpowiedź starosta długo czekać nie musi. Janusz Gromek nie zamierza oddawać powiatowi 33 hektarów. Jak mówi prezydent, zarówno on jak i Rada Miasta już się w tej sprawie wypowiadali. Miasto jest gotowe rozmawiać o przekazaniu działki, którą obecnie zajmuje firma "Bastion", ewentualnie wraz z rezerwą w okolicy.