Overcast Clouds

10°C

Kołobrzeg

28 marca 2024    |    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
28 marca 2024    
    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Bieńkowski kontra Pełechata, o urząd...

Urząd Miasta nie kupił budynku po ZUS-ie przy ul. Ratuszowej. Co więcej, został on sprzedany i ma nowego właściciela. Krytycznie do tego odniósł się w ostatniej audycji "Rozmowy z widokiem na" w Radio Kołobrzeg radny Henryk Bieńkowski, twierdząc, że prezydent miasta mógł się dogadać z ZUS-em, zwłaszcza gdy rządziła jego opcja. - Mógł wszystko. To jest jego wielki potężny minus - mówił Bieńkowski. Problem w tym, że cena zakupu nieruchomości nie była dla miasta opłacalna, zwłaszcza, że jest projekt rozbudowy magistratu w kierunku Skweru Miast Partnerskich. Tyle, że Bieńkowski jest temu przeciwny i uważa, że jest to absolutnie nie do przyjęcia. Jak mówi, sesje Rady Miasta mogą odbywać się w ratuszu, a salę posiedzeń można przerobić na pokoje. Podobnie w ratuszu można zwiększyć ilość urzędników siedzących w pokojach, bo obecnie pracują oni w komfrotowych warunkach, po jednej osobie w dużym pokoju. - Trzeba się trochę do tego przyłożyć i tanim kosztem to rozwiązać - kwituje Bieńkowski.

Suchej nitki na Bieńkowskim nie zostawia Ewa Pełechata, sekretarz Urzędu Miasta. Wskazuje ona, że umowę z ZUS-em podpisał w 2005 roku Henryk Bieńkowski. 12 lat temu, Bieńkowski zamiast przenosić urzędników i upychać ich w ratuszu, podpisał umowę z ZUS-em. Zdaniem sekretarz, nie jest prawdą, że w pomieszczeniach magistratu są komfortowe warunki, że urzednicy siedzą w dużych gabinetach po jednej osobie. Wyłączając z tego osoby pełniące funkcje kierownicze, pracownicy pracują po kilka osób w pokoju. - Niestety, mamy takie pomieszczenia, gdzie brakuje nam miejsca na dostawienie szaf. Taką mamy przestrzeń. Możemy pracować w każdych warunkach, tylko pytanie jest takie, czy urząd jest dla urzedników czy dla mieszkanców i w jak skrajnych warunkach mamy ich obsługiwać. Możemy wystawić biurka na korytarze i to też jest rozwiązanie - mówi Pełechata.

Budynek po ZUS-ie został sprzedany za kwotę 2,5 mln zł. Miasto natomiast płaci 16 tys. zł miesięcznie za wynajem pomieszczeń. Jak mówi Ewa Pełechata, ZUS na razie o niczym urzędników nie poinformował. Miasto ma 6-miesięczne wypowiedzenie zapisane w umowie, a z nowym właścicielem jeszcze się nie spotkało. - Gdyby nie krótkowzroczność m.in. radnego Bieńkowskiego, dziś być może trwałaby rozbudowa urzędu. Były na to środki w wieloletniej prognozie, ale nie było woli części radnych - kwituje Pełechata.

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama