Pisaliśmy w mijającym tygodniu o propozycji organizatorów Sunrise Festival (przeczytaj). Wysłali oni pismo do władz Kołobrzegu w sprawie 15-letniej dzierżawy lotniska w Podczelu, właśnie z myślą o festiwalu. Powodem powyższego jest zaplanowany na 2019 rok start remontu amfiteatru. Oznacza to, że w dotychczasowej lokalizacji Sunrise Festival odbędzie się jeszcze tylko w tym roku. Władze miasta zastanawiają się, co w tej spawie zrobić, czekają również na rozmowy z organizatorami.
Tymczasem, firma MDT Production wydała następujący komunikat na swojej oficjalnej stronie:
"Prosimy Was o nie rezerwowanie hoteli w Kołobrzegu w 2019 roku, ponieważ nie jesteśmy pewni, czy właśnie tam odbędzie się Sunrise Festival 2019. Złożyliśmy propozycję kilku miastom ponieważ chcemy zapewnić Wam jak najlepsze i jak najdogodniejsze warunki, ale uważamy również, że do realizacji tak dużego festiwalu potrzebne jest zaplecze dużej aglomeracji i bliskość lotniska. Tych, którym brakować będzie Amfiteatru zapewniamy, że kilka nowych scen planujemy zbudować właśnie w formie amfiteatru, ale większych i bardziej komfortowych niż ten kołobrzeski. Jeśli chodzi o zaplecze hotelowe i shuttle busy to zrobimy wszystko, żebyście mogli bawić do białego rana nikomu nie przeszkadzając. Docelowo pragniemy powołać do życia miasteczko festiwalowe ze sceną na polu namiotowym czynnym już dzień przed festiwalem, ale przed nami jeszcze bardzo długa droga. Oczywiście o wszelkich zmianach poinformujemy Was osobiście. Poniżej przedstawiamy krótki projekt planu, który będziemy realizować w kilku etapach – jak pewnie widzicie, to wielkie przedsięwzięcie".
Jak mówi zastępca prezydenta do spraw gospodarczych, Jerzy Wolski, miasto chce wyremontować amfiteatr, a także parking przed obiektem. Oznacza to, że koszty napraw po dwutygodniowej eksploatacji będą wyższe. Pytanie, czy to będzie opłacać się organizatorom jest otwarte. Po drugie, Niemcy udowodnili, że jest możliwe stworzenie imprezy na lotnisku w Bagiczu dla kilkunastu tysięcy osób i zrobienia tego w sposób cywilizowany. Organizatorzy jeszcze zapłacili gminie Miasto Kołobrzeg, gdy do tej pory to gmina dokładała się do Sunrise Festival. W tym roku, organizatorzy nie zgodzili się na akredytowanie części kołobrzeskich mediów. Według nas, to kara za obiektywne pisanie o całej otoczce festiwalu.
Teraz, mamy powtórkę z rozrywki. To nie pierwszy raz, gdy osoby związane z organizacją festiwalu mówią, że może on odbyć się w innym miejscu, przy dużej aglomeracji, z dostępem do lotniska. Kołobrzeg w 2019 roku będzie miał bezpośredni dostęp do lotniska w Goleniowe z czasem przejazdu kilkudziesięciu minut do centrum. Pytanie jest więc takie, czy Sunrise Festival chce być związany z o wiele lepiej rozpoznawalną marką, jaką jest Kołobrzeg i czerpać z tego profity, czy poszuka sobie innej lokalizacji, należy do samych organizatorów.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.