Mateusz Zmyślony prezentował radnym kwestie związane ze strategią promocji miasta na lata 2017-2023. Powstała ona na zamówienie Lokalnej Organizacji Turystycznej. Opiera się ona na odrębnym pakiecie dla mieszkańców Kołobrzegu, aby i oni coś z turystyki mieli, a także pakiecie działań w kierunku bezpośrednio nastawionym na turystę. Jeżeli idzie o grupę docelową, do Kołobrzegu mają przyjeżdżać turyści aktywni oraz całe rodziny. Wiąże się to z konstrukcją konkretnej oferty, ale również musi powstać grupa odpowiednich działań ze strony miasta. Musi wzrosnąć rozpoznawalność marki Kołobrzeg w oparciu o jej unikatowe elementy. Miasto ma być przyjazne i zrównoważone pod każdym względem, zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. Miałyby powstać np. wioski tematyczne, ogród botaniczny (Green Mile Central Park). Kołobrzeg miałby się stać stolicą zielonych szkół. Port miałby mieć charakter multifunkcjonalny. Podczele miałoby stać się centrum rozrywki. Odnowy wymaga amfiteatr.
Do prezentacji obszernie odniósł się radny Bogdan Błaszczyk. Nie obyło się bez krytyki, jak chociażby zmiana przeznaczenia niektórych elementów portu. Błaszczykowi w strategii zabrakło pragmatyzmu, a więc czym ma się zajmować Lokalna Organizacja Turystyczna, a czym miasto. Strategią miałaby bowiem zarządzać LOT, a za jej wprowadzanie odpowiadać miasto. - Według mnie, za większość zadań powinno odpowiadać miasto, natomiast za mało uwypuklone jest zadanie LTO, która powinna promować produkt turystyczny - mówi radny.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.