Czy drzewa na Szańcu Kamiennym oblewano kwasem? Tak można było usłyszeć od jednego z mieszkańców Kołobrzegu (przeczytaj), któremu miał to powiedzieć inny obywatel. Sprawa wyszła na jaw w ubiegłym roku i wstrząsnęła mieszkańcami. Sugerowano bowiem, że po cichu na zabytku zlikwidowano 200 drzew...
Interpelację w tej sprawie złożył radny Krzysztof Plewko. Trafiła ona do Starostwa Powiatowego w Kołobrzegu, które przekazało ją do Prokuratury Rejonowej. Ta wszczęła śledztwo. Pod koniec lipca je umorzyła. W toku postępowania nie ustalono, ile drzew rosło na szańcu. Ustalono jednakże, że w latach 2012-16, dzierżawca obiektu zwracał się do służb konserwatorskich w sprawie wycinki zniszczonych drzew. Najczęściej niszczyły je sztormy i wichury. Nie wskazano przyczyn powstania otworów w ziemi, jak wskazywały osoby dowodzące, że na działce doszło do przestępstwa, poprzez likwidację drzew. Ta informacja nie została potwierdzona. Przesłuchany radny Krzysztof Plewko jako swoje źródło wskazał mieszkańca Kołobrzegu, który doniósł mu o sprawie, a ten miał rozmawiać z bezpośrednim świadkiem niszczenia drzew. W toku przesłuchania wskazanego obywatela, ten nie wskazał danych osobowych świadka, który miałby posiadać dowody na działalność przestępczą na Kamiennym Szańcu.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.