Wioletta Dymecka podczas czwartkowego posiedzenia Komisji Komunalnej, poinformowała o funkcjonowaniu w Miejskim Zakładzie Zieleni Dróg i Ochrony Środowiska tzw. "spółdzielni śmieciowej".
Radni Platformy Obywatelskiej chcą zmienić uchwały wprowadzające nowy system śmieciowy dla przedsiębiorców działających na terenie Kołobrzegu. Wcześniej, sami poparli projekt wyliczony przez prezydenta miasta. Dopiero po wykazaniu przez nasz portal poziom podwyżek, sprawa nabrała tempa.
Jednakże na posiedzeniu komisji, szefowa Klubu Porozumienie Dla Kołobrzegu Wioletty Dymeckiej argumentowała, że obowiązujący w naszym mieście system nie spełnia oczekiwań, gdyż jest nieszczelny. Jej zdaniem, nie brakuje nieuczciwych przedsiębiorców, którzy do tej pory nie tylko nie płacili za wywóz odpadów, ale wręcz mieli opłacać się pracownikom miejskiej spółki, którzy takie odpady odbierali. I to właśnie dla nich obecne podwyżki są tak drastyczne. Zdaniem Dymeckiej, gdyby system był szczelny, nie byłoby problemów.
Sprawą zdziwiony jest zastępca prezydenta Jacek Woźniak. Jak mówi, z takimi zarzutami radna powinna iść do prokuratury. - Pytałem wczoraj radną, którzy to przedsiębiorcy tak postępują, ale nie dostałem odpowiedzi - mówi Woźniak. Oskarżeniami zdziwiony jest Zenon Malinowski, prezes Zieleni Miejskiej. Jak powiedział naszemu portalowi, w poniedziałek zamierza przesłuchać nagrania z komisji razem z prawnikiem i wówczas zdecyduje o dalszych krokach. Nie wyklucza, że mogło dojść do naruszenia dobrego imienia spółki i jej pracowników.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.