Na dzisiejszej sesji Rady Miasta wszystkie wnioski mieszkańców zostały uwzględnione zarówno przez prezydenta, jak i radnych. Wybory za pasem.
Prezydent sam zdjął z porządku obrad uchwałę dotyczącą sprzedaży terenów, które mieszkańcy Osiedla nr 6 chcieliby przeznaczyć pod ścieżkę rowerową (przeczytaj). Nikt nawet nie odezwał się słowem, a przecież rezygnacja ze sprzedaży działek uszczupla budżet miasta i tak wydrenowany inwestycjami.
Innym kontrowersyjnym projektem była uchwała o przedłużeniu dzierżaw kupcom nadmorskim, handlującym w kioskach przy molo. Kupcy na sesję przyszli pełną gromadą, patrząc uważnie kto i co mówi, jednocześnie pilnując, kto i jak głosował. Radni, pomimo wiedzy, że na miejsce obecnych kupców są chętni inni, którzy są gotowi zapłacić więcej, zrezygnowali z możliwości ogłoszenia przetargu i zgodzili się na wydłużenie obecnych dzierżaw nie jak przewidywał projekt do 3, ale do 2 lat. Identyczną taktykę kupcy zastosowali 4 lata temu, również w kampanii wyborczej. Okolicznością łagodzącą w tej sprawie jest fakt, że zgodnie z przepisami, w tym miejscu nie powinno być handlu. Tyle, że umowy obowiązują przed wejściem tych przepisów w życie. Jeśli więc umowy wygasną, temat handlu - legalnego - zniknie automatycznie.
To była ostatnia sesja Rady Miasta. Od pierwszej sesji z 1 grudnia 206 roku upłynęły 52 posiedzenia. Dziś działacze PiS wręczyli radnym czerwone róże z okazji zakończenia kadencji. Kolejne posiedzenie już nowej rady VI kadencji najwcześniej na początku grudnia.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.