Plakaty wyborcze Henryka Bieńkowskiego pojawiły się w Podczelu. Jest jeden problem: wiszą w miejscach do tego nieprzeznaczonych, należących do miasta.
Przystanek autobusowy czy tablica ogłoszeń: to miejsca w których postanowiono wywiesić plakaty Henryka Bieńkowskiego. Zdjęcia otrzymaliśmy od Czytelnika, który prosi o zachowanie anonimowości. Plakaty Artura Dąbkowskiego, kandydata na radnego, wiszą na przykład między innymi na słupach z nazwami ulic. Sprawdziliśmy. W Urzędzie Miasta nikt tych miejsc pod reklamę wyborczą nie wykupił. Za to na tablicy ogłoszeń rady osiedlowej zasłonięto ogłoszenia. Przystanek komunikacji miejskiej to własność spółki miejskiej i bez jej zgody w tym miejscu ogłaszać się nie można. Jak widać, w wieszaniu plakatów byle gdzie to nie przeszkadza.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.