Prezydent Janusz Gromek spotkał się z zarządcą uszkodzonego przez pożar budynku przy ulicy Szpitalnej Markiem Małetką oraz miejskimi służbami odpowiedzialnymi za pomoc dla pogorzelców.
Jak mówi Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy prezydenta, nadal najważniejsza jest informacja o lokalach: - Cały czas potrzebne są mieszkania do wynajęcia, w których na kilka miesięcy będą mogły zamieszkać rodziny, których lokale ucierpiały najbardziej. Wszyscy właściciele, którzy mogliby wynająć takie mieszkania proszeni są o pilny kontakt z zarządcą budynku przy ul. Szpitalnej - panem Markiem Małetką – ul. Budowlana 26, telefon 94 35 469 43.
Miasto ze swoich zasobów wygospodarowało sześć mieszkań, ale nadal potrzeba jeszcze dziewięć lokali. Sprawa jest o tyle pilna, że dziś mieszkańcy Szpitalnej muszą opuścić lokale tymczasowe w Centrum Kształcenia Praktycznego i Zespole Szkół im. Henryka Sienkiewicza. - Choć priorytetem jest dach nad głową i wyżywienie, to ważna jest również pomoc materialna. W tej chwili pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Sztabu Zarządzania Kryzysowego rozpoznają potrzeby poszkodowanych rodzin, aby takiego wsparcia udzielić. Na tego typu sytuacje kryzysowe miasto dysponuje środkami finansowymi w budżecie - mówi Kujaczyński.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.