500 metrów na wschód od hotelu "Marine", spacerowicz natrafił na zaklinowanego koziołka. Próbował zainteresować jego losem którąś ze służb, ale chętnych nie było.
Koziołek chciał zeskoczyć z wydmy. Musiał się mocno zdziwić, gdy zamiast piasku zastał kamienie. Upadł jednak tak niefortunnie, że zaklinował się w kamieniach. Gdy informacja dotarła do miasta, do akcji wysłano strażaków z Portowej Ochotniczej Straży Pożarnej "Tryton". Okazało się, że zwierzę ma złamane nogi, jest mocno poranione przez kamienie, z których próbowało się wydostać. Przybyły na miejsce weterynarz postanowił koziołka uśpić.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.