Prezydent wysłał radnym projekt uchwały w sprawie amfiteatru z czynszem w wysokości 1000 zł rocznie. To nie błąd - tyle faktycznie wynosi czynsz za ten obiekt. Radni nie bardzo wiedzą co zrobić, więc czynsz podwyższą i tyle.
Gdyby właśnie trwała kampania wyborcza, wszyscy prześcigaliby się w pomysłach na amfiteatr. Teraz jednak wysilać nie muszą się ani urzędnicy, ani radni. I w niepamięć poszły uwagi radnych z poprzedniej kadencji na temat nie tylko tego, jak amfiteatr wygląda, ale przede wszystkim jak działa. A jak widać, poza Sunrisem i Interfolkiem, niewiele tam się dzieje. Tymczasem jeszcze 4 lata temu amfiteatr miał być przebudowany, zadaszony (zobacz). I co z tego wyszło? Nic.
Pomysłów na amfiteatr nie tylko nie ma, ale też nikt nie jest zainteresowany ich poszukiwaniem. Prezydent ograniczył się do podrzucenia radnym umowy na dzierżawę amfiteatru na 3 lata z czynszem w wysokości tysiąca złotych rocznie. Radni Porozumienia Dla Kołobrzegu temat podjęli i ograniczyli go do tematu czynszu dzierżawnego. Ma być wyższy i przekraczać 10 tysięcy złotych rocznie. Sprawa ta stawała na Klubie PDK. Ale jak mówi naszemu portalowi Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy prezydenta, miasto stawia też warunki co do stawiania reklam i działalności gospodarczej prowadzonej przed samym amfiteatrem. Tyle, że to nie nowość - sprawy te są podnoszone co jakiś czas.
Roman Łangowski, dzierżawca amfiteatru, sprawę stawia dość jednoznacznie. Jak mówi, koszty utrzymania amfiteatru są bardzo duże, zwłaszcza, że w okresie jesieni, zimy i dużej części wiosny stoi on pusty, co nie znaczy, że nie generuje kosztów. Do tego dochodzi działalność bieżąca, z którą bywa różnie. Amfiteatr ma dużą konkurencję ze strony imprez bezpłatnych. Łangowski nie ukrywa, że prowadzi działalność gospodarczą i chce zarabiać, więc bilans musi być dodatni i miasto też musi to wziąć pod uwagę. Miasto widać pod uwagę to bierze. Łangowski nie ukrywa, że miał pomysły na zagospodarowanie terenu, na zmiany w jego użytkowaniu, żeby amfiteatr na siebie zarabiał i jednocześnie niósł większe pożytki dla miasta. Zmian nie wprowadził magistrat, bo po środki unijne na remont obiektu nie sięgano. Teraz ich nie ma.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.