Członkowie Młodych Demokratów przeprowadzili w nocy z czwartku na piątek specjalną akcję przed wszystkimi sklepami z tzw. dopalaczami.
"Dopalacze niosą śmierć" - pod taką akcją Młodzi Demokraci po zamknięciu sklepów tzw. "smart shopów", namalowali przed wejściami do nich kontury ludzi. - Naszym celem było pokazanie wszystkim kupującym w tych nietypowych sklepach, co może się zdarzyć po zażyciu tych specyfików - mówi Ziemowit Czerski ze Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci". - Narysowaliśmy kontur człowieka, taki sam, jak rysuje policja na miejscu, w którym ginie osoba. Mamy nadzieję, że kontury podziałają na wyobraźnię klientów, którzy zaprzestaną kupowania w sklepach z dopalaczami.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.