W piątek po południu kołobrzescy rybacy wyszli w morze. Kończył się akurat niewielki sztorm. Jest listopad, a do wyłowienia pozostały końcówki limitów przed zimowymi wiatrami...
Większe jednostki łowią śledzia i szprota, mniejsze doławiają dorsza, który pozostał w ramach limitów na ten rok. Pogoda na dziś na Bałtyku zapowiada się dobrze, tak więc i rybacy będą mieli udany dzień pracy. W porcie natomiast rozmawia się na temat nowych limitów i ograniczeń dla polskiego rybołówstwa. Jak mówi przyszły europoseł Czesław Hoc, nowy rząd będzie dbać o interes rybaków i nie pozwoli z polskiego rybołówstwa uczynić przemysł trzeciej kategorii.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.