Spacerowicze narzekają, że do tej pory szerokie wejście na molo przegrodzono płotem i słupkami do kasowania biletów. Zresztą, nie wiadomo, czy te bilety trzeba kupić, czy też nie...
Oceny zakończonej niedawno inwestycji związanej z przebudową wejścia prowadzącego na molo, są pozytywne. Ale pojawiły się już pierwsze uwagi. Pierwsza z nich dotyczy zbyt wąskiego wejścia na molo. Przed jej rozpoczęciem, nie było żadnych bramek i płotów. Potem, pojawiło się ogrodzenie, ale na jego linii stanęła furtka i bramki biletowe. Na razie, wejście na molo jest bezpłatne, ale do tego zaraz wrócimy. Skoro wejście na molo jest bezpłatne, to po co bramki ograniczające ruch ludzi?
Bramki powodują również wrażenie, że wejście na molo jest płatne, zwłaszcza, że w automatach biletowych pojawia się informacja, że wejście na molo jest płatne: 1 zł. A automaty są nieczynne. Jak mówią nasi czytelnicy, którzy poinformowali nas o sprawie, nieczynne, to nie znaczy, że nie trzeba zapłacić... Choć nie trzeba.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.