Docierały do nas sygnały o niebezpiecznym przejściu dla pieszych na ulicy Rzecznej przy skrzyżowaniu z ulicą Gierczak. Teraz mamy dowód na nagraniu video. Czy ktoś się tym zajmie?
Problemem ulicy Rzecznej jest jej nawierzchnia. Z jednej strony nowoczesna i cicha, ale beton, zwłaszcza przy prędkości większej, niż dopuszczalna, a także po opadach deszczu, jest śliski. Przejście, o którym mowa, znajduje się na zakręcie drogi. Ci, którzy przechodzą od strony Parsęty w kierunku muzeum, nie są widoczni dla kierowców, ale także sami pojazdów nie widzą.
Problem udokumentowała rzeczniczka starosty kołobrzeskiego, Marlena Wachowska, prywatnie mama dwójki dzieci. Ze swoją córką była na spacerze i chciała pokazać, jak słaba jest widoczność na pasach. Już chciała powiedzieć, że nic nie jedzie, a tu pojazd wjeżdża na zebrę, zatrzymując się w jej połowie. W szoku była nie tylko rzeczniczka, ale także pasażerka auta - jej twarzy nie pokazujemy.
Nie ulega wątpliwości, że coś z tym przejściem trzeba zrobić. Deptak nad Parsętą jest popularny, chodzą tam piesi, jeżdżą rowerzyści. Warto na poważnie podejść do tej sprawy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.