Sąd Okręgowy w Koszalinie wydał dziś wyrok w sprawie kołobrzeskiego przedsiębiorcy. Chodziło o zniszczenie 50 storczyków na Mirocicach. Sąd orzekł, że Jagiełka jest niewinny.
O sprawie pisaliśmy w kwietniu (dowiedz się więcej: przeczytaj). Z zawiadomienia stowarzyszenia Ekologiczny Kołobrzeg, sprawę poprowadziła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie, która zawiadomiła prokuraturę, a ta postawiła zarzuty Marianowi Jagiełce. Sąd Rejonowy uznał, że Jagiełka jest winny zniszczeniu storczyków i ukarał go grzywną w wysokości 3 tysięcy złotych. Przedsiębiorca złożył apelację.
Dziś w tej sprawie wyrok wydał Sąd Okręgowy w Koszalinie, zmieniając wyrok pierwszej instancji. Sąd w ustnych motywach rozstrzygnięcia wskazał , że brak jest w sprawie dowodów umożliwiających w sposób nie budzący wątpliwości ustalić winę sprawcy i fakt niszczenia 50 sztuk storczyków. W materiale dowodowym i w zeznaniach świadków nie ma wskazania, że to Jagiełka niszczył przyrodę. Według sądu, skoro sam Tadeusz Twardy zeznał , że obok jest ich około tysiąca, to nie można mówić o takiej szkodzie w przyrodzie , która wymagałaby ukarania obwinionego, tym bardziej, że w międzyczasie przepisy zmieniły się i roślina ta nie jest pod ścisłą ochroną, a jedynie częściową, dozwalającą częściową jej redukcję.
Wyrok jest prawomocny. Jak powiedział naszemu portalowi przedsiębiorca, wreszcie zapanował jakiś rozsądek.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.