Clear Sky

3°C

Kołobrzeg

19 marca 2024    |    Imieniny: Józef, Bogdan, Marek
19 marca 2024    
    Imieniny: Józef, Bogdan, Marek

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Oszczędne gospodarowanie prawdąRadni Porozumienia Dla Kołobrzegu, zwłaszcza Cezary Kalinowski, chyba za bardzo szukali dowodów na brak współpracy z prezydentem. Czy niektóre z nich spreparowano?


W poprzedniej kadencji, radni Razem Dla Kołobrzegu apelowali do Platformy Obywatelskiej, aby sprawy ważne dla miasta rozpatrywać na komisjach, a nie na klubie. W ostatnich dniach widać, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Wrześniowe, kolejne już w tej kadencji przesilenie polityczne, zaczęło się od centrum kongresowego. To podejście do rozważenia zasadności tej inwestycji przez prezydenta wykorzystano jako pretekst do usunięcia projektów uchwał z porządku obrad głosami radnych PDK.

Henryk Bieńkowski stwierdził podczas wtorkowych obrad, że na ostatnim posiedzeniu Komisji Budżetowo-Gospodarczej przyszła urzędniczka, przyniosła dokumenty i sobie poszła. To miał być dowód na lekceważenie radnych. Ale radna Izabela Zielińska twierdzi, że było inaczej. - Pan Bieńkowski chciał, żeby sprawę zreferował naczelnik wydziału. Zatelefonowano po niego, ale nie mógł przyjść, gdyż za 10 minut miał ważny odbiór inwestycji. Zdecydował, że przyśle pracownika. Przyszła pani, która przekazała dokumenty i była gotowa do ich zreferowania. Ale to Bieńkowski powiedział, żeby sobie poszła. To poszła - relacjonuje radna PO.

- Stawiacie nas w niezręcznej sytuacji, delikatnie mówiąc, kiedy na ulicy dowiadujemy się, że miasto planuje wybudowanie centrum kongresowego - zarzucał skarbnikowi szef Klubu PDK, Cezary Kalinowski. Sprawdziliśmy. 31 sierpnia do Biura Rady Miasta wpłynęła informacja od Jerzego Wolskiego w sprawie "budowy obiektu konferencyjno-wystawienniczego wraz z zagospodarowaniem terenów należących do miasta Kołobrzeg zlokalizowanych przy Parku Zdrojowym". Miasto w tej sprawie zamówiło ekspertyzę. Przewodnicząca Rady Miasta Wioletta Dymecka przekazała tego samego dnia pismo do wiadomości wszystkim radnym. "Bardzo istotnym elementem tego opracowania jest określenie warunków warunków wyjściowych przedsięwzięcia. Wobec powyższego zwracam się za Pani pośrednictwem do całej Rady Miasta z prośbą o przedstawienie wszelkich uwag, propozycji, sugestii, oczekiwać wobec inwestycji (...). Ze względu na wiążące nas terminy proszę o przekazanie Państwa przemyśleń do dnia 14 września 2015. W przypadku pytań lub wątpliwości pozostaje do Państwa dyspozycji i proszę o kontakt" - pisze zastępca prezydenta. - Od dziennikarzy, od firmy obcej dowiadujemy się. Byłoby elegancko z waszej strony gdybyście się zapytali nas, powiedzieli na sesji, że jest taki pomysł, że zamierzacie zrobić tą analizę - emocjonował się Kalinowski.

Kalinowski postawił skarbnikowi zarzut, że nikt nie pokusił się, aby radnym wytłumaczyć, skąd wzięły się niektóre zmiany w budżecie. To ciekawe stwierdzenie. Nad zmianami w budżecie obradowały aż trzy komisje. We wszystkich większość ma Porozumienie Dla Kołobrzegu. Dlaczego więc na posiedzeniach komisji, skoro nikt radnym zmian nie wytłumaczył, ci nie głosowali przeciwko, nie alarmowali, że oto dzieje się gwałt na wiedzy radnych? Odpowiedzi są dwie: albo radni PDK nie przeczytali tych dokumentów, albo przeczytali i z premedytacją czekali na sesję, żeby pokazać brak współpracy. Dowodem na to są głosowania nad projektami uchwał budżetowych. Na Komisji Budżetowo-Gospodarczej, radni: Bieńkowski, Kalinowski, Dymecka i Strzyżewska wstrzymali się od głosu. Natomiast już na posiedzeniu Komisji Oświaty, 7 osób poparło zmiany w budżecie, 2 wstrzymały się od głosu. Oznacza to, że dwóch radnych PDK głosowało za zmianami (Dariusz Zawadzki spóźnił się na posiedzenie). Tymczasem Kalinowski przemawiał w imieniu wszystkich radnych PDK. Powstaje pytanie, co takiego ta dwójka robiła na komisji, a co robiła na sesji?

- Wszystko wskazuje na to, że na komisjach mamy przedstawienie, a decyzje zapadają na klubie i mogą się one zmieniać. Część radnych wstrzymuje się od głosu, a zdanie wyrabiają sobie po tym, co na klubie ustalą liderzy PDK - komentuje radny Dariusz Zawadzki z PO. Po konferencji skarbnika i prezydenta, Klub PDK nie odniósł się do zarzutów z Urzędu Miasta i nie zwołał konferencji. Widać uznano to za zbędne, poza tym, że szef klubu spotkał się z wybranymi redakcjami. W Radio Kołobrzeg można było usłyszeć, że według Cezarego Kalinowskiego, PDK nie chce wyjaśnień od skarbnika, bo ten jest tylko głównym księgowym urzędu, choć funkcję tę pełni de facto naczelnik Wydziału Finansów, co potwierdza rzecznik prasowy prezydenta. PDK chce wyjaśnień od Janusza Gromka, najlepiej wtedy, kiedy ma na to ochotę.

KOMENTARZ
Chyba wolta Wioletty Dymeckiej na temat współpracy z prezydentem nie została dobrze odebrana w jej klubie. Wydaje się, że celem przewodniczącej Rady Miasta była faktyczna współpraca, a gdyby jej zabrakło, wówczas można by powiedzieć, że zrobiono wszystko, żeby w mieście był spokój, ale brak woli współpracy spowodowałby, że winny temu byłby prezydent. Po tym, czego byliśmy świadkami i co wynika z relacji samych radnych jak i dokumentów, PDK chce chyba tak współpracować z prezydentem, żeby tej współpracy nie było, a przynajmniej aby o jej brak można było dowolnie oskarżać każdego, tylko nie radnych z PDK. I zrobiono to na pierwszej sesji po udzieleniu prezydentowi absolutorium. - Zacznijmy rozmawiać - apelował na sesji Henryk Bieńkowski. Pytanie, czy siebie usłyszał...

Robert Dziemba

Oszczędne gospodarowanie prawdą

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama