Overcast Clouds

6°C

Kołobrzeg

24 kwietnia 2024    |    Imieniny: Aleks, Grzegorz, Aleksander
24 kwietnia 2024    
    Imieniny: Aleks, Grzegorz, Aleksander

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Veolia Transport, dawny Connex i PKS, znowu zwolniła działacza związkowego. Dyscyplinarkę otrzymała kobieta, bo rzekomo ujawniła tajemnicę firmy.


Tym razem zwolnienie dyscyplinarne dotknęło przewodniczącą NSZZ Pracowników Veolia Transport. Spółka zarzuciła pracownicy, że dokonała ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Miało ono rzekomo polegać na tym, że podczas zebrania związkowego wprowadziła nieuprawniona i nie związaną z zakładem pracy osobę, która w ten sposób weszła w posiadanie poufnych danych finansowych pracodawcy. Kobieta zaprzecza i wskazuje, że następstwo poszczególnych działań pracodawcy zmierzało bezpośrednio do jej zwolnienia.

Ju po wręczeniu dyscyplinarki, wtedy już była pracownica Veolia Transport, nadesłał jej jeszcze naganę. Kobieta zamieniła się na dyżury i poinformowała o tym swojego przełożonego na piśmie. Nigdy nie dostała odpowiedzi, a podczas zamiany kierownik nie wniósł zastrzeżeń. Ale już zarząd spółki miał inne zdanie i obok zwolnienia dyscyplinarnego, ukarał kobietę karą porządkową.

- To są typowe praktyki w naszej historii - mówi Eugeniusz Konopacki, szef zakładowej "Solidarności". - Wiem co mówię, bo ja to samo przechodziłem za czasów gdy firma nazywała się Connex. Przywrócono mnie do pracy. Ale praktyka jest taka, że jak cię przywrócą, zaraz dostaniesz naganę, albo znowu cię zwolnią. A zwalniano z tak błahych powodów, że sądy potem łapią się za głowę. Były takie czasy, że na jednej sali sądowej zostawał skład orzekający i przedstawiciele pozwanej spółki, zmieniali się tylko pracownicy. Tylko ile można to wytrzymać? Jaki jest tego sens? Sam się zastanawiam, gdy patrzę na kolejne historie i zniszczonych ludzi, którzy przepracowali tu często całe życie.

Podobnie o swojej firmie wypowiadają się związkowcy z Mielca, Tczewa i Gorlic. W Tczewie załoga jest w sporze zbiorowym z zakładem pracy. Załoga protestuje, autobusy nie wyjeżdżały na ulice, pasażerowie się irytowali. A kierownictwo spółki nie chce podpisać porozumienia. Ale wszyscy podkreślają jedno, że gdy PKS był przejmowany przez Connex, mówiło się i załogi spodziewały się radykalnych zmian w przewozach, zwiększenia liczby przewozów i pasażerów. Zmiany następowały, ale całkowicie inne. Także w Kołobrzegu. Upłynniono najlepszy tabor, zawiesza się połączenia, nawet dalekobieżne, załogę zmniejszono o 2/3. W Kołobrzegu znane są oficjalnie przypadki, że nawet do Zakopanego podróżni chcą jechać, ale z PKS Zakopane. Linię tę Zakopane i Kołobrzeg obsługują na zmianę. Tylko stan taboru kołobrzeskiego w porównaniu z zakopiańskim to głęboki PRL. I ludzie pytają, kiedy jedzie Zakopane i na te kursy kupują bilety. - To będzie kolejna trasa, na której za chwilę przestaniemy jeździć - mówi jeden z kierowców. - Za chwilę będziemy jeździli 4 razy dziennie do Koszalina i to będzie cały nasz potencjał. Firma się nie rozwija, nie ma strategii marketingowej, tu nikt o tym nawet nie myśli, a konkurencja rozwija się, że aż huczy. Dlaczego im się opłaca a nam nie? Dlaczego inne spółki są rentowne a my nie? Prezesi zamiast walczyć o klienta, zamiast bić się z konkurencją, to walczą z pracownikami. Źle to wróży na przyszłość w tej firmie, bo ludzie powoli mają tego dość, najlepsi przeszli do konkurencji albo poszukali pracy gdzie indzie. A atmosfera jest napięta, bo jak można wywalić kobietę z dnia na dzień z pracy, bo dyżury zamieniła, bo jest działaczem związkowym?

Okazuje się, że można. W tej sprawie chcieliśmy uzyskać komentarz od prezesa Veolia Transport. Podano nam numer do jego asystentki. Z prezesem skontaktować się nie można, prezes rozmawia z mediami za pomocą asystentki, której pytania trzeba przesłać na piśmie. Pani Anna Wojtasiewicz nie odpowiedziała na nasze pytania dotyczące zwolnienia dyscyplinarnego związkowca: - Veolia Transport przedstawiła swoje stanowisko i udzieli wszelkich wyjaśnień dotyczących tej sprawy odpowiednim organom - usłyszeliśmy.

Od redakcji:
Do niniejszego artykułu spółka Veolia Transport przesłała sprostowanie.

Sprostowanie
W artykule zatytułowanym "Mapięta sytuacja w kołobrzeskim PKS", zamieszczone zostały informacje nieprawdziwe. I tak:

1. Nieprawdą jest, że Przewodnicząca NSZZ Pracowników Veolia Transport Sp. z o.o. z siedzibą w Kołobrzegu otrzymała naganę już po wręczeniu wypowiedzenia, nagana została wręczona w dniu 26 lipca 2010 r., zaś zwolnienie dyscyplinarne nastąpiło dnia 3 sierpnia 2010. Nagana ta została nałożona w związku z niedopełnieniem obowiązków pracowniczych i dokonaniem zmian przez pracownicę w harmonogramie pracy w miesiącu lipcu, bez zgody przełożonego.

2. Nieprawdą jest również informacja, jakoby pracownicy firmy w Tczewie prowadzą z pracodawcą spór zbiorowy, taka sytuacja nie ma miejsca.

3. Nieprawdą jest, że upłynniono najlepszy tabor w Kołobrzegu. Prawdą jest, że zakład poniósł nakłady inwestycyjne na rzecz prywatyzowanego przedsiębiorstwa w wysokości 6 mln złotych w okresie od 2004 do 2009.

4. Nie jest prawdą, że stan taboru kołobrzeskiego można porównać do głębokiego PRL-u. Prawdą jest, że na linii dalekobieżnej do Zakopanego kursuje autobus IVECO, rok produkcji 2009.

5. Nie jest prawdą jakoby p. Eugeniusz Konopacki, szef zakładowej "Solidarności" został dyscyplinarnie zwolniony, a następnie przywrócony do pracy w Spółce Veolia Transport. Sytuacja taka nie miała miejsca.

6. Nie jest prawdą jakoby zwalnianie z błahych powodów, a następnie przywracanie do pracy było powszechną praktyką w firmie. Sytuacje takie nie mają miejsca.

7. Nieprawdziwe są informacje o pogorszeniu się kondycji Spółki Veolia Transport. Prywatyzacja spółki, restrukturyzacja doprowadziła do osiągnięcia dodatnich wyników finansowych przez Spółkę w 2009 r.

8. Nieprawdziwa jest informacja o braku komentarza prezesa zarządu Spółki Veolia Transport. Odpowiedzi pisemnej w imieniu spółki udzieliła pani Anna Wojtasiewicz, kierownik ds. komunikacji Spółki.

Powyższe sprostowanie zostało opublikowane na podstawie art. 31 Prawa prasowego.

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama